Co więcej, ojcowie uważają, że w rodzicielstwie powinno być jeszcze więcej partnerstwa i widzą przestrzeń na rozszerzanie swojej aktywności w opiece nad dziećmi. Badani ojcowie są także przekonani, że opieka nad dzieckiem powinna być współdzielona na wszystkich etapach jego życia. Jedynie w przypadku niemowląt, jedna trzecia (34%) ojców uważa, że wychowaniem malucha powinna zajmować się głównie matka. Tylko 60% ojców skorzystało z należnego im urlopu rodzicielskiego po urodzeniu dziecka. W przypadku starszych dzieci – powyżej 1 r.ż. – ponad 90% ojców uważa, że opieka i wychowanie powinny być dzielone pomiędzy mamę i tatę.
– Jesteśmy świadkami ważnej zmiany obyczajowej. Ojcowie chcą uczestniczyć w wychowaniu dzieci, angażować się w nie i być partnerami dla matek. Taka zmiana jest potrzebna wszystkim: dzieciom, ojcom i mamom – mówi dr Monika Sajkowska, prezeska Fundacji Dzieci Niczyje.
Bycie tatą nie jest wolne od trudności. 66% ojców narzeka na zmęczenie i brak czasu dla siebie. 35% doskwiera różnica zdań z matką dziecka, co do ustalenia podziału obowiązków. 30% spotkało się z podważaniem ich umiejętności wychowawczych. Co czwarty ojciec uznaje, że brakuje mu wiedzy na temat wychowywania dziecka. Wprawdzie jedynie 5% badanych popiera stosowanie kar fizycznych wobec dzieci, ale blisko połowie (47%) zdarzyło się dać dziecku klapsa, a co trzeci (32%) uderzył dziecko ręką. Jednocześnie ojcowie są świadomi znaczenia pozytywnych wzmocnień w wychowaniu – 74% z nich deklaruje, że chwali swoje dziecko co najmniej kilka razy w tygodniu.
– Bycia rodzicem trzeba się nauczyć. Generacja młodych ojców nie wyniosła wzorów aktywnego rodzicielstwa ze swoich rodzin. To oni wyznaczają nowe trendy i przełamują stereotypy. Ważne, by mogli liczyć na wsparcie – dodaje dr Sajkowska.