Czy warto mieć w życiu jakąś pasję?

 
Co to znaczy, że mamy jakąś pasję (albo łagodniej – jakieś, zainteresowanie, hobby)? Znaczy to, że mamy pewien obiekt – rodzaj działań albo jakiś przedmiot – który wywołuje w nas żywsze bicie serca, którym chcemy się zajmować, poświęcać mu nasze myśli, uwagę, czas, wysiłek. I to nie dlatego, że musimy, ale chcemy, dla własnej przyjemności, dla relaksu. To może być wędkowanie, biegi, gra w tenisa albo w piłkę nożną, śpiewy karaoke albo w kościelnym chórze, zbieranie znaczków, malowanie pejzaży, zgłębianie tajemnic życia delfinów albo budowy wszechświata. 

Czasem rodzice obawiają się, że posiadanie pasji okaże się dla dziecka niekorzystne – będzie odrywać je od nauki, zajmować czas potrzebny dla jak najlepszego wywiązywania się ze szkolnych obowiązków. Ale jest wprost przeciwnie – jednym z efektów oddawania się pasji jest nauczenie się dobrej organizacji czasu, sprawnego wykonywania tego, co wiąże się z obowiązkami po to, aby wygospodarować dodatkowe chwile na ulubione czynności.

Oddawanie się pasji jest poważnym źródłem radości i przyjemności, sprawia że dziecko częściej odczuwa zadowolenie z życia. Przyczynia się tym samym do kształtowania energii życiowej i motywacji do działania – przecież u podłoża motywacji doszukać się możemy właśnie emocji, uczuć. I znacznie lepiej, jeśli są to uczucia pozytywne (radość, ciekawość, duma) niż strach, obawa, poczucie winy. 

Pasja nie tylko pomaga odkrywać własne talenty – ale też je rozwija. Częste podejmowanie działań w jakimś kierunku (wszystko jedno – muzyka, uczenie się języków, rozwiązywanie zadań matematycznych czy bieganie) rozwija wyjściowy potencjał dziecka i może przekuć go w prawdziwy talent (bo to nieprawda, że do ukształtowania talentu wystarczą same biologiczne predyspozycje). 

Dziecko oddające się pasji nie tylko doznaje przyjemności – doświadcza także sukcesów, a to sprzyja zadowoleniu z siebie, budowaniu poczucia własnej wartości. Dzieci zadowolone z siebie, radosne, odnoszące sukcesy, dobre w jakiejś dziedzinie są też bardziej atrakcyjne dla innych, najczęściej cieszą się sympatią rówieśników i nie mają kłopotów ze znalezieniem sobie miejsca w grupie rówieśniczej. A to z kolei wyraźnie sprzyja zaspokojeniu potrzeby przynależności, jednej z najbardziej podstawowych potrzeb dzieci (i ludzi w ogóle). 

Nie lekceważmy zatem dziecięcych pasji i ich roli w rozwoju. Jako dorośli powinniśmy wspierać pasje dzieci i pozwalać im się rozwijać w kierunku tego, co sprawia im największą radość. Wspólne spędzanie czasu na najbardziej pasjonujących aktywnościach i zabawach, np. w takich miejscach jak Podwórka Talentów NIVEA, pomogą dzieciom odkryć własne możliwości i zainteresowania, a swobodnie rozwijana pasja sprawi, że dzieci będą szczęśliwsze.  
 
 
Dr Aleksandra Piotrowska

Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, ze specjalizacją psychologia szkolna (rozwojowa i wychowawcza) oraz psychologia pracy. W ramach prowadzonych prac naukowych zajmuje się m.in. problematyką funkcjonowania ludzkiej pamięci i jej determinantów, wyznaczników dojrzałości szkolnej dziecka, funkcjonowania dziecka w środowisku szkolnym, roli mediów cyfrowych w rozwoju dziecka. Poza pracą naukową i doradztwem rodzicom i nauczycielom działa także w obszarze propagowania wiedzy psychologicznej poprzez współpracę z m.in. ze stacjami radiowymi oraz telewizyjnymi. Jest autorką kilkudziesięciu publikacji zarówno naukowych jak i popularyzatorskich, m.in. książki „Szczęśliwe dziecko czyli jak uniknąć najczęstszych błędów wychowawczych”. Jest  też społecznym doradcą Rzecznika Praw Dziecka i Komitetu Ochrony Praw Dziecka.