Dziecko w łóżku rodziców

Wspólny odpoczynek i sen to doskonała okazja do dodatkowej bliskości i kontaktu fizycznego z dzieckiem. Często zdarza się tak, że rodzice wiele godzin pracują i nie są w stanie spędzać z pociechami odpowiedniej ilości czasu. Wspólne spanie z dzieckiem jest obecnie bardzo popularne. Oznacza to, że dzieci śpią blisko rodziców, z rodzicami lub jednym rodzicem, a nie w swoim pokoju czy łóżeczku. Ważna jest tutaj organizacja czasu i przestrzeni, aby wszystkim było wygodnie. Dzięki wspólnemu spaniu, rodzice są w stanie lepiej rozumieć swoje dzieci, obserwować je i mieć z nimi kontakt. Wspólne noce dają możliwość nawiązania bliskości oraz budowania poczucia bezpieczeństwa.
 
Bardzo małe dzieci śpią blisko swoich rodziców, a nie we własnych pokojach. I to raczej nikogo nie dziwi. Maluchy potrzebują opieki i obecności rodzica, aby uspokoić się, wyciszyć. Natomiast rodzic ma możliwość szybkiego reagowania na potrzeby dziecka, gdyby obudziło się, zaczęło płakać lub było głodne.

Małe dziecko ma swoje łóżeczko w pokoju rodziców (pisząc „małe dziecko”, mam na myśli dzieci w wieku do 6-12. miesiąca życia), ale śpi w ich łóżku. Czy to stanowi problem, w dużej mierze zależy od relacji w rodzinie. Jednym rodzicom to przeszkadza, innym zupełnie nie. Niektóre pary mogą z tego powodu odsunąć się od siebie, mam tu w szczególności na uwadze mężczyzn, którzy mogą poczuć się odrzuceni. Niektóre badania wspierają filozofię wspólnego spania z rodzicami/rodzicem ze względu na wagę budowania i wzmacniania więzi uczuciowych. Korzyści jest wiele, warto jednak zawsze mieć na uwadze relacje pomiędzy samymi rodzicami, którzy również powinni dbać o swoją przestrzeń w związku. Dlatego wszędzie istotny jest zdrowy umiar, działania poprzedzone rozmowami, ustalenie wartości i wspólnych oczekiwań.
 
Skupmy się jednak na pozytywnych aspektach wspólnego spania z dzieckiem:

  • wspólne spanie daje przyjemność i ukojenie również rodzicowi; możliwość przytulania się, opowiadania bajek, budowanie poczucia bezpieczeństwa;
  • małe dziecko o wiele szybciej zasypia z rodzicem. Rozwiązuje się problem lęków przed ciemnością, koszmarów. Każde dziecko szuka miłości i bliskości, a śpiąc z rodzicami czuje się chciane i kochane. Ponadto przytulanie związane jest z wydzielaniem hormonów szczęścia – powodują one, że dziecko jest spokojniejsze, zdrowsze i bardziej radosne;
  • karmienie piersią staje się wygodniejsze. Wspólne spanie z dzieckiem, daje możliwość szybkiej reakcji i nakarmienia go. Nie trzeba przy tym rozbudzać ani malucha, ani zmęczonej mamy;
  • lepsze zdrowie psychiczne i emocjonalne – to również zalety wspólnego spania z dzieckiem. Gdy zadbamy o poprawne relacje z naszymi pociechami od samego początku, dokonamy dobrej inwestycji na przyszłość. Dzieci w późniejszym wieku będą się do rodziców chętniej przytulały oraz obdarzały ich większym zaufaniem. Te sypiające we wczesnym dzieciństwie razem z rodzicami mają dobrze rozwinięte poczucie zaufania, są bardziej samodzielne i silniejsze emocjonalnie od rówieśników pozbawionych równie czułej opieki;
  • obecnie wielu lekarzy, jak i terapeutów zaleca wspólne spanie z dzieckiem do 6. miesiąca życia jako formę terapii i wyciszenia. Takie dziecko o wiele rzadziej budzi się w nocy, co daje komfort również mamie, która może się zrelaksować. Zawsze warto pamiętać, że zdrowy i szczęśliwy rodzic to zdrowe i szczęśliwe dziecko. Obie strony mają na siebie duży wpływ!

Być może nie wszyscy wiedzą, że na świecie spanie z potomstwem jest bardzo popularne, aby nie powiedzieć – powszechne. Do niedawna spanie w jednym pokoju z dziećmi było w naszym kraju czymś normalnym, również ze względów mieszkaniowych czy ekonomicznych (rodziny zamieszkiwały jeden pokój). Nikt wówczas nie marzył o lepszych warunkach, a rodzina musiała się dostosować. Starsze pokolenia mają o wiele silniejsze poczucie więzi rodzinnych aniżeli młodsze osoby, które są wychowywane w innych warunkach.
 
Jakie trudności możemy napotkać i czego warto unikać?
                                                                                                     

  • Spanie z dzieckiem wiąże się z ograniczeniem miejsca w łóżku. Często rodzice boją się, że dziecko spadnie z łózka lub je zgniotą. Jeżeli rodzice boją się tego, mogą postawić łóżeczko dziecka obok własnego.
  • Często zmęczona mama żegna się z tatusiem, wypraszając go z pokoju. Maluch zajmuje jego miejsce i śpi z mamą w jednym łóżku. Taka sytuacja może komplikować wzajemne relacje małżeńskie i powodować konflikty między parą.
  • Rodzic nie powinien spać z dzieckiem, kiedy jest wzburzony emocjonalnie, zdenerwowany lub spożywał alkohol.
  • Rodzic powinien dbać o swoje własne dobro i komfort psychiczny. Zmuszanie się do czegokolwiek, będzie miało negatywne skutki na funkcjonowanie. Wewnętrzna presja może skutkować wzmożonym napięciem i niezadowoleniem.
  • Często dorosły wpędza się w poczucie winy, gdy w jakiejś sytuacji nie poświęca się dla potomstwa. I tutaj warto znaleźć równowagę, ponieważ mamy prawo do słabości i gorszych dni.
  • Nie ignorujmy pozostałych dzieci. Jeżeli najmłodsze śpi z rodzicami, pozostałym warto poświęcić szczególną uwagę w środku dnia, aby nie doznawały poczucia odrzucenia.
  • Coraz częściej mają miejsce sytuacje, w których rodzice nie potrafią rozstać się z dzieckiem. Chcą spać z nim jak najdłużej i karmić jak najdłużej. Zanim się spostrzegą, dziecko jest już całkiem duże i mimo to nadal śpi z kimś dorosłym. Często dzieje się tak w rodzinach, w których jeden rodzic chce odizolować od siebie tego drugiego, zakryć się dzieckiem i schować za obowiązkami rodzicielskimi, aby nie wypełniać tych małżeńskich. Niektórzy dorośli, szczególnie gdy wychowują samotnie, mogą próbować wciągnąć dziecko w rolę nieobecnego partnera. Są to relacje niezdrowe i mogą prowadzić do sytuacji patologicznych.

Kiedy przestać spać z dzieckiem i jak to zrobić?

Gdy dziecko skończy rok, spokojnie przesypia noce i nie jest już karmione piersią, przeniesienie go do własnego łóżeczka, by tam spało, jest odpowiednim momentem. Sytuacja, w której kilkulatek nadal śpi z rodzicami może stać się prawdziwym problemem. Osobne łóżko (a najlepiej pokój) to podstawa samodzielności, higieny i komfortu.
 
Aby odzwyczaić dziecko od wspólnego spania, nie należy robić tego gwałtownie. Można przed zaśnięciem czytać bajeczki oraz opowiadać dziecku przyjemne rzeczy. Dobrym pomysłem jest również zapalenie małej lampki i zostawienie przy dziecku pluszowych zabawek. Przy większych trudnościach jakie mogą wystąpić, rodzic ma może pozostać przy dziecku i poczekać aż zaśnie w swoim łóżeczku. Dobrze jest również zostawiać otwarte drzwi, tak aby dziecko nie poczuło przerażone tuż po obudzeniu. To pozwoli dziecku poczuć się bezpieczniej, a jednocześnie oswoić z nowym miejscem, jakim będzie jego własne łóżeczko. Gdy rodzic działa krok po kroku, nie denerwując się, unika tym samym takich reakcji u dziecka jak płacz i przerażenie.

Wszystkim rodzicom życzę powodzenia! 

Anna Zgierska – absolwentka psychologii o specjalności psychologia rodziny na UMCS.