Bazgrota dwulatka – etapy rozwoju umiejętności plastycznych

Dlatego warto zainteresować się twórczością najmłodszych, docenić ją i dać dzieciom możliwość swobodnej ekspresji (niekoniecznie jednak na ścianach w salonie). Niestety, początkowe starania dzieci mogą być ignorowane przez dorosłych, ponieważ nie spełniają określonych warunków.

Oczekujemy od dzieci rysunków, które będą przede wszystkim jak najlepiej odzwierciedlać otaczającą rzeczywistość. Z powodu braku realizmu, nawet najbardziej wartościowe z punktu widzenia artystycznego prace dzieci nie są doceniane. Trzeba wiedzieć, że dziecko w swoim rozwoju przechodzi przez różne etapy umiejętności artystycznych oraz plastycznych. Każdy z nich charakteryzuje się innym sposobem ekspresji. Pierwszy etap, to tak zwane stadium bazgroty, które zamierzam w ramach tego opracowania nieco dokładniej scharakteryzować. Dwa pozostałe to kolejno: stadium pierwszych motywów (schematyczne szkice próbujące odzwierciedlać rzeczywistość) występujące u dzieci w wieku od 4 do 6 lat oraz geometryzacja (rysunki coraz trafniej naśladują realne elementy otoczenia) u dzieci od 6 do 8 roku życia.

Zatem wracając do stadium bazgroty, jest to pierwszy i chyba najmniej doceniany przez dorosłych etap twórczości dziecięcej. Zaczyna się mniej więcej w 2 roku życia, czyli wtedy, kiedy dziecko zaczyna chwytać ołówek lub kredkę, i trwa do mniej więcej czwartego roku życia. Dziecko zaczyna chaotycznie mazać po kartce, początkowo zbyt mocno dociskając przybory rysunkowe. Rodzice wówczas zazwyczaj cieszą się, że dziecko rysuje i próbują skłonić je np. do narysowania kotka, pieska itp. Jednak czegokolwiek byśmy nie robili, w tym stadium prace dziecka wyglądają na ogół jak zamazana kartka i raczej nie wzbudzają u dorosłych większych emocji, no może oprócz najbliższej rodziny dziecka.

Poniżej jako przykład przedstawiam rysunek trzyletniego chłopca. Widzimy niekontrolowane prowadzenie linii, centrum kompozycji przesunięte nieco w lewo. Nacisk kredki od delikatnego smużenia, aż do mocnego dociskania. Chłopiec podczas rysowania trzymał kredkę w piąstce, a zatem, zdaniem wielu, trzymał ją nieprawidłowo. Pamiętajmy, ze nie istnieje nic takiego jak nieprawidłowe trzymanie narzędzia do rysowania, bo inny sposób trzymania daje nam inny efekt. A szczególnie małe dzieci, które dopiero zaczynają zabawę w artystów, powinny trzymać kredkę, tak jak im najwygodniej, a nie tak, jak nam dorosłym wydaje się, że powinny trzymać.
 


 

Podczas pierwszych spotkań dziecka z plastyką chodzi o eksperymentowanie, dla dziecka wszystko jest nowe, kartka, kredka, rączka zostawiająca ślad… Otwiera to przed dzieckiem wiele niepowtarzalnych możliwości wyrażania siebie. Dlatego pozwólmy dzieciom na odrobinę szaleństwa, choćby kosztem dywanu, czy kanapy. Pozwólmy dzieciom na spróbowanie różnych technik, malowania farbami, lepienie ciastoliną, czy malowania rączką. Jeżeli jednak boimy się o nasz nowy dywan, czy kanapę, warto zapisać już dwuletnie dziecko na zajęcia plastyczne np. w klubikach malucha, gdzie będą mogły się ubrudzić i wypróbować nowe techniki plastyczne proponowane przez doświadczonych i wykwalifikowanych prowadzących.  Dopiero, kiedy dziecko pozna dostępne środki wyrazu i ich możliwości, jest w stanie świadomie kontrolować swoje rysunki. Dziecko najchętniej rysuje wtedy to, co aktualnie zaprząta jego umysł, choć efekty są takie jak w przedstawionej powyżej pracy Dawida. Jednak wcale nie musi to oznaczać, że dla dziecka ten rysunek nie ma żadnego znaczenia. Warto zapytać dziecko, co narysowało, a być może okaże się, że kilka chaotycznych kresek i spirali na kartce oznacza np. pociąg, samochód lub cokolwiek innego.

Jednak zdarzają się dzieci wybitnie uzdolnione plastycznie, których talent można zauważyć już w najmłodszych latach życia. Dwulatek, który chętnie sięga po kredki i potrafi narysować np. kotka lub dinozaura, i potrafi umieścić go w centrum kartki  oraz  dodać drobne szczegóły anatomiczne, takie jak wąsy lub łuski itd., wykazuje z pewnością talent, który warto rozwijać.  Oto przykładowa praca na temat „Moja ulubiona zabawka”, sądzę, że tych postaci na kartce miało być więcej, jednak zabrakło czasu na narysowanie ich.


Warto docenić naturalne skłonności dziecka do tworzenia, zapewnić mu jak największy wachlarz doświadczeń w tym zakresie. Pomocne będą zajęcia plastyczne oraz warsztaty artystyczne dla maluchów. Nie zostawiajmy jednak dzieci samym sobie! Warto wspólnie z pociechą coś stworzyć, mogą to być zwykłe malunki na białej kartce. Z pewnością wzmocni to więź rodzica z dzieckiem, a także dostarczy wiele zabawy!

Martyna Ryszko – studentka pierwszego roku studiów magisterskich na UW, specjalność edukacja medialna. Pracuje w klubokawiarni, prowadzi zajęcia adaptacyjne do przedszkola; plastyczne, animuje imprezy urodzinowe i okolicznościowe. Absolwentka pedagogiki na UW o specjalności edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna. Interesuje się sztuką, plastyką oraz wykorzystaniem ekspresji plastycznej dziecka we wspomaganiu jego rozwoju. W wolnych chwilach tworzy rękodzieło artystyczne Kraina Cudeniek