Bezwarunkowa miłość rodzicielska to nie zawsze łatwe uczucie

O ile spełnienie podstawowych potrzeb życiowych związanych z opieką pielęgnacyjną nad dzieckiem nie sprawia najczęściej opiekunom większych problemów, to spełnienie potrzeb emocjonalnych dziecka nie jest zadaniem łatwym dla wszystkich rodziców. Nie wszyscy przykładają również do tego właściwą wagę. Miłość macierzyńska czy ojcowska to uczucie szczególne i niepowtarzalne. W prawdziwej, pełnej rodzicielskiej miłości zawiera się bezwarunkowa akceptacja dziecka, zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa emocjonalnego, ważności, więzi. Mądry rodzic kocha swoje dziecko bezwarunkowo, co oznacza, że w tej specyficznej relacji nie ma miejsca na żadne warunki ze strony mamy czy taty względem malucha. Już żadna więcej relacja w życiu człowieka nie będzie taka naturalna i bezwarunkowa (uczucie miłości do partnera w związku zawsze jest oparte na pewnych warunkach, bo kocha się go za to jaki jest, jakie ma cechy, co sobą reprezentuje, a nie za to że pojawił się w naszym życiu).

W stosunku do dziecka niedopuszczalne są komunikaty, które w jakikolwiek sposób uzależniają uczucie rodzica od zachowania pociechy. Wypowiedzi typu: „Mama cię kocha, jak jesteś grzeczny”  są rozumiane  w ten sposób: „Jak będę niegrzeczny, to mama mnie nie będzie kochać”, czyli utracę uczucie matki, jak nie będę spełniał jej oczekiwań.  Jest to przekaz niezmiernie zagrażający, ponieważ pozbawienie dziecka miłości rodzica (a co za tym idzie, jego dostępności emocjonalnej, akceptacji, poczucia bycia ważnym i zauważanym) stanowi utratę bezpieczeństwa i stabilności życiowej. Dziecko będzie robiło wszystko, nawet kosztem swoich potrzeb, popędów, cech temperamentu, aby sprostać oczekiwaniom rodzica. Miłość jest potrzebna dziecku do życia jak powietrze i nie może zniknąć, być czymkolwiek zagrożona i zależna od potrzeb czy humoru opiekuna. Zresztą często tak zwane niegrzeczne zachowania to po prostu efekt niespożytej dziecięcej energii i spontaniczności, które w zderzeniu z oczekiwaniami rodzica, który chce mieć spokojne i niewymagające dziecko, określane są jako niesforne.

Komunikaty mogą mieć rożną treść i formę, nie muszą być bezpośrednim warunkowaniem miłości, akceptacji, ważności w stosunku do oczekiwań względem dziecka. Częsty przykład „Moja córka/syn muszą być najlepsi w klasie”, „Czemu czwórka, a nie piątka” pokazują, co jest ważne dla rodzica i co musi zrobić dziecko, aby rodzic czuł się spełniony i usatysfakcjonowany. Wygląda to tak, jakby rodzic chciał poprzez dziecko spełnić swoje potrzeby, których we własnym życiu nie zrealizował, albo chce, aby dziecko było takie jak on sam: miało taki sam status społeczny, materialny, życiowy. Taka postawa nie ma nic wspólnego z bezwarunkową akceptacją dziecka, jego potrzeb, aspiracji, planów życiowych. Nie ma tu także miejsca na słabości, prawo do błędu, porażkę, a to także część życia, do której dziecko powinno w bezpieczny sposób przywyknąć.

Warunkujące komunikaty mogą „pracować” przez całe życie. Nawet wówczas, gdy dziecko, do którego adresowane były przekazy, jest już dorosłą kobietą lub dojrzałym mężczyzną. Chcąc wypełnić warunek miłości, ci dojrzali ludzie będą starać się tak dopasować do otoczenia, aby spełnić jego oczekiwania lub będą dążyć do ciągłego udoskonalania siebie, aby być najlepszym. Często stąd tendencja do nadmiernej kontroli siebie lub innych, dążenie do perfekcjonizmu, wieczne niezadowolenie z siebie, brak radości z osiągnięć, brak umiejętności cieszenia się życiem, skłonność do popadania w przygnębienie. To niestety wymierny efekt komunikatów funkcjonujących na poziomie racjonalnym i emocjonalnym.

Kochajmy nasze dzieci mądrze, akceptujmy ich odrębność, ich wybory, prawo do błędu i bycia innymi niż my sami. Pamiętajmy także, że warunkujące komunikaty, które otrzymaliśmy od naszych rodziców, mogą być przekazywane zupełnie nieświadomie naszym dzieciom. Sprawmy, aby syn czy córka byli szczęśliwi, a  nie ograniczeni  nadmiernym poczuciem kontroli siebie i świata, nierealnym dążeniem do bycia idealnym.

Agnieszka Szafrańska-Romanów – psycholog, psychoterapeutka i pedagog, Strefa Zmiany.

Ośrodek Psychoterapii i Rozwoju „Strefa Zmiany”  to zespół wykwalifikowanych psychologów i psychoterapeutów specjalizujących się w psychoterapii dorosłych i młodzieży oraz poradnictwie psychologicznym. Prowadzimy grupy terapeutyczne ( w tym dla DDA), treningi i warsztaty rozwojowe.
Wspomagamy psychologicznie kobiety spodziewające się dziecka, młode mamy z depresją poporodową, kobiety które borykają się z niepłodnością oraz z bolesnym doświadczeniem straty ciąży. Prowadzimy także systemową terapię rodzin (psychoterapię dzieci oraz rodziców).
Mieścimy się w Śródmieściu Warszawy przy ul. Karmelickiej 16/13. www.strefazmiany.pl