Jak pomóc dziecku radzić sobie z frustracją i odmową

Nawet małe dzieci, które jeszcze nie potrafią logicznie argumentować, potrafią bardzo mocno wyrażać swój sprzeciw wobec naszych decyzji. I co wtedy?

Kiedy w grę wchodzą silne emocje, oznacza to, że pojawił się konflikt. Warto poświęcić czas na jego rozwiązanie: na zobaczenie obu stron i wyrażenie pojawiających się uczuć.

Stań wewnętrznie po swojej stronie

Po pierwsze w takiej sytuacji rodzic potrzebuje uświadomić sobie własne głębokie przekonania, które leżą u podłoża jego decyzji. Bycie rodzicem to akt tworzenia. Będąc rodzicem, kreujemy rzeczywistość, w której wychowuje się mały człowiek. Wnosimy w nią wartości, które wyznajemy, poglądy na różne tematy, normy kulturowe. Nawet z pozoru proste decyzje zazwyczaj są zakorzenione w naprawdę podstawowych przekonaniach na temat wartości, jakie wyznajemy.

Czy w życiu chodzi o to, by dążyć w każdej chwili do spełniania swoich pragnień, bo takie podejście daje szczęście? Czy liczy się przestrzeganie rytmu dnia i reguł, dzięki czemu można więcej osiągnąć? Czy ważna jest wytrwałość i zmaganie się z własnymi słabościami, bo to jest droga do sukcesu? Jaką informację chcemy przekazać dziecku swoim postępowaniem? I czy naprawdę głęboko wierzymy w to, co chcemy zrobić? Każdy rodzic jest inny i ma prawo do wychowywania dziecka zgodnie z tym, w co wierzy. Dzięki temu świat jest różnorodny.

Stań po stronie dziecka, zrozum jego potrzebę, przyjmij jego uczucia

Jednak niezależnie od decyzji, jaką podejmiemy, warto też znaleźć w sobie przestrzeń, by zrozumieć potrzebę dziecka, stanąć po jego stronie i przyjąć jego sprzeciw oraz uczucia. Dzięki temu dziecko wie, że jego potrzeba nie jest zła, jest jedynie inna niż potrzeba lub pogląd rodzica. Nie oznacza to koniecznie, że mamy zmieniać swoje postanowienie. Oznacza jedynie tyle, że uznajemy prawo dziecka do niezadowolenia. Jednocześnie też możemy spróbować dać mu w wyobraźni to, czego nie możemy lub z jakiegoś powodu nie chcemy dać mu w tym momencie w rzeczywistości.

Na przykład:

– Nie podoba ci się to, że zawsze rano się ubieramy. Tak cudownie swobodnie można się poczuć, chodząc po domu w piżamie. Najlepiej byłoby w ogóle jeść śniadanie w łóżku?

albo:

– Byłoby super, mieć teraz w samochodzie wielką butlę zimnej wody! Mogłabyś pić i pić i pić…

lub:

– Wspaniale byłoby, gdybyśmy zawsze mogli natychmiast robić to, na co mamy ochotę, gdybyśmy mieli taki czarodziejski pierścień, który spełnia nasze życzenia.

Takie podejście naprawdę koi trudne emocje dziecka. Młodszemu dziecku często wystarczy, że poczuje się zrozumiane i jest po chwili gotowe podążyć za rodzicem. Czasem potrzebne jest przyjęcie żalu i smutku, związanego z tym, że sytuacja nie toczy się po myśli dziecka. Rodzic wtedy staje przed trudnym zadaniem. Z jednej strony odmawia, z drugiej współczuje – jednak te dwie emocje są do pogodzenia, jeżeli jesteśmy głęboko przekonani, że nasza decyzja jest słuszna. Wtedy możemy ze spokojem podejść do dziecka i przyjąć jego rozgoryczenie:

– Ach, jest ci tak bardzo przykro, że nie zgadzam się, żebyś zjadł teraz lizaka. Nie chcę ci dać lizaka, ale mogę cię przytulić. Jak przyjdziemy do domu, zrobię ci kisiel.

Przedstaw dziecku swoją stronę

W przypadku starszego dziecka (mniej więcej od 3. roku życia) możemy próbować tłumaczyć swoje decyzje. Jeżeli staniemy po stronie dziecka i  przyjmiemy jego uczucia, jest szansa, że w dziecku pojawi się przestrzeń, by przyjąć też naszą stronę. Kiedy dziecko poczuje się zrozumiane, możemy zapytać: „Chcesz wiedzieć, dlaczego się nie zgadzam?”. Jeżeli dziecko będzie chciało, możemy wytłumaczyć swoje powody.

Stosując powyższe kroki, modelujemy konstruktywne podejście do konfliktu, a umiejętność ta jest bardzo przydatna w życiu. Jeżeli będziemy starali się widzieć stronę dziecka, ono po kilku latach odwdzięczy się nam tym samym. Często też może się okazać, że i my nauczymy się czegoś nowego, patrząc na sytuację oczami dziecka.

Anna Gabryjelska-Basiuk – psycholog, dyplomowana psychoterapeutka psychologii procesu. Prowadzi psychoterapię dorosłych, dzieci, par i rodzin oraz warsztaty i szkolenia dla dzieci i rodziców. Założycielka projektu „Strefa Rodziców” (www.strefarodzicow.com) i ośrodka „ZaProgiem” (www.zaprogiem.pl).