Oprócz wylewania morza łez, dziecko w wieku przedszkolnym może reagować na obawy trudnościami w zasypianiu, niespokojnym lub zbyt długim czy krótkim snem. Może się zacząć moczyć, mimo iż trening czystości przebiegł bez problemów. Może też nagle zacząć przejawiać agresywne zachowania. Twój przedszkolak może wiedzieć dokładnie, czego się boi – wielkiej zjeżdżalni w przedszkolnym ogrodzie lub konieczności używania nieznanej toalety, ale może po prostu bać się samego przedszkola, nie będąc w stanie powiedzieć, dlaczego. Tak czy inaczej, kilka prostych strategii pozwoli mu poczuć się bardziej komfortowo, gdy w przyszłości będzie zdobywał nowe doświadczenia.
Zachęć dziecko do mówienia. Zachęć przedszkolaka, aby otwarcie mówił o tym, co go martwi. Jeśli nie umie się jeszcze dobrze posługiwać mową, spróbuj zagrać w gry, które wprowadzą ideę przychodzenia i odchodzenia. Wciągnij go w zabawę w „A kuku” czy na przemian chowaj i wyciągaj samochody z tunelu. Następnie użyj gry jako przykładu, aby porozmawiać o tym, jak samochody – i ty – zawsze wrócicie, kiedy gdzieś pójdziecie na dłużej.
Można też dać przykład dotyczący własnych lęków: „Czasami czuję się przerażona, kiedy spotykam nową osobę, ale staram się być dzielna i powiedzieć: cześć”.
Nie lekceważ uczuć dziecka. To naturalne, że chcesz pocieszyć dziecko, mówiąc: „Nie martw się, znajdziesz wielu przyjaciół w przedszkolu”. Ale może to paradoksalnie sprawić, że dziecko będzie bardziej onieśmielone, ponieważ takim komunikatem wysyłasz mu wiadomość, że oczekujesz od niego bycia popularnym. Zamiast tego, niech wie, że okazujesz mu zrozumienie. „Pójście do nowego przedszkola to naprawdę duży wyzwanie, prawda?”. „Jak mogliśmy ci to ułatwić?”.
I, oczywiście, nigdy nie daj dziecku odczuć, że uważasz, że jego obawy są głupie lub banalne.
Niech przejmie inicjatywę. Przedszkolaki mogą być bardzo odporne na sugestie rodziców, więc warto angażować dziecko tak dużo jak to możliwe w samodzielne poszukiwanie rozwiązań dla swoich obawach. Dla dziecka dobre jest, aby wypróbowało ono strategię działania, o której pomyślało samo – lub przynajmniej częściowo samo. Młodszemu przedszkolakowi lub takiemu, który jeszcze niewiele mówi, zaproponuj kilka możliwych rozwiązań jego dylematów, a następnie poproś go o wybór najlepszego, które według niego może zadziałać.
W kolejnej części artykułu podam klika możliwych rozwiązań dla konkretnych obaw przedszkolaka:
”Mamo, nie zostawiaj mnie tu”; ”Czy będę musiał korzystać z nocnika”?; ”Nie cierpię wspólnych zabaw”; ”Co będzie, jak się zgubię?”; ”Co mam zrobić, jeśli nikt nie będzie się chciał ze mną bawić?”.
Marta Pociecha – psycholog, psychoterapeutka. Pracuje w Laboratorium Psychologii Procesu i specjalizuje się w pracy z dziećmi metodami psychologii zorientowanej na proces. Prowadzi też grupy dla mam. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci. Kontakt: , tel. 603 983 662
Więcej informacji na stronie http://www.laboratorium-procesu.pl/