Róże i błękity – o różnicach płci

Świat nauki – i nie tylko – gorąco dyskutuje na te tematy. Mimo to trudno nam jednoznacznie stwierdzić, czy w imię dobrego rozwoju dzieci powinniśmy wzmacniać zachowania zgodne z rolą społeczną, czy wręcz odwrotnie? Czy krzywdzimy dziewczynkę, kupując jej kolejną lalkę zamiast samochodu, i czy tym samym wtłaczamy ją w rolę wiecznej „opiekunki”? A czy nasz syn bawiący się lalkami wyrośnie na „mięczaka” i „lalusia”?

Trochę biologii

Sześciotygodniowy płód nie jest ani dziewczynką ani chłopcem – ma podstawowe wyposażenie na obydwie „okoliczności”. Dopiero w siódmym tygodniu zaczyna się kształtowanie płci – wtedy rozpoczyna się produkcja hormonów: testosteronu (hormon męski) i estradiolu (hormon żeński). Niezależnie od swojej natury genetycznej, płód ukształtuje się jako męski wówczas, gdy w jego organizmie pojawią się męskie hormony (głównie testosteron), a żeński wtedy, gdy te hormony nie będą wytwarzane. Bo warto wiedzieć, że testosteron obecny jest także u kobiet – jednak mają go pięć razy mniej niż mężczyźni.

Różne hormony powodują także nieco odmienny rozwój mózgu i powstanie w nim różnic anatomicznych. Mózg męski i żeński różnią się od siebie – dowiodły tego liczne badania.

Podstawą płciowej tożsamości człowieka jest biologia – czy nam się to podoba, czy nie. Nasze dziecko przychodzi więc na świat z określonymi skłonnościami charakterystycznymi dla jego płci, różnymi zdolnościami i odmiennym podejściem do życia.

„Różowe” dziewczynki, „błękitni” chłopcy

Jeśli jesteś uważnym i wnikliwym obserwatorem, rozpoznasz płeć niemowlęcia nie tylko po kolorze ubranka. Dziewczynki i chłopcy widzą, odczuwają i przeżywają to, co ich spotyka w odmienny sposób. Również ich reakcje są odmienne.

– Wrażliwość na bodźce zewnętrzne

Zaraz po narodzinach, dziewczynki są dużo bardziej wrażliwe na dotyk. Różnica między nimi a chłopcami w tym aspekcie jest zdumiewająca. Także obieranie dźwięków znacznie odróżnia dziewczynki od chłopców. Córeczki słyszą niemal dwukrotnie głośniej niż synowie. Może właśnie to sprawia, że dużo szybciej niż chłopcy stają się niespokojne lub podenerwowane, gdy wokół jest dużo różnych dźwięków, gdy je coś boli, czy jest im niewygodnie. Chłopcy lepiej znoszą trudne warunki. Z kolei dziewczynki łatwiej uspokoić śpiewem czy szeptaniem kojących słów. Płaczący chłopcy są wyzwaniem dla swoich rodziców.

– Rozmowy niemowląt

Od swoich pierwszych dni dziewczynki koncentrują się na twarzach, szczególnie tych mówiących. Jedno z badań potwierdziło tą teorię: czterodniowe dziewczynki spędzały niemal dwa razy więcej czasu niż czterodniowi chłopcy na wpatrywaniu się w mówiącą, dorosłą osobę! Córeczki ogólnie bardziej zainteresowane są porozumiewaniem się z ludźmi, chętnie do nich gaworzą. Synowie są mniej „rozmowni”, ale jeśli już się zdecydują, z równym zapałem gadają do zabawek, jak i do bliskich.

– Świat osób i świat przedmiotów

Te odmienne cechy rozwijają się wraz z dziećmi. Dziewczynki mają wrodzone predyspozycje, by żyć bardziej w świecie osób, podczas gdy chłopcy – w świecie rzeczy. Może dlatego dziewczynki bawią się najchętniej lalkami, odtwarzając świat osób. A chłopcy koncentrują się na klockach i grach, gdyż są zainteresowani głównie przedmiotami, które można rozłożyć na czynniki pierwsze. Łatwo też zaobserwować, że dziewczęta odnoszą się do zabawek bardziej osobowo niż chłopcy. Przywiązują się do swoich lalek i misiów, „rozmawiają” z nimi, zwierzają się im. Niełatwo jest zamienić starego, zniszczonego misia na nowego i pięknego, bo ten nowy jest obcy. Przyzwyczajenie się do niego i zawierzenie mu wymaga czasu, tak jak w świecie ludzi…

Wrodzona predyspozycja chłopców do swobodnego poruszania się w świecie rzeczy sprawia, że swoje zabawki traktują po prostu jak rzeczy. Nie „oswajają” ich, jak to robią dziewczynki. Swoje klocki, piłki i gry oceniają według wyglądu i przydatności do konkretnych zabaw. Nie jest im więc zwykle trudno pozbyć się starych samochodzików na korzyść nowych, ładniejszych, szybszych. Taka tendencja do rzeczowego traktowania nie omija także stosunki do ludzi.

– Aktywność i eksperymentowanie

Chłopcy są bardziej aktywni. Już w pierwszych tygodniach życia śpią mniej niż dziewczynki. Większa aktywność może być spowodowana także inną budową ciała. Chłopcy mają więcej mięśni, większe płuca i serce. Dziewczynki są natomiast nieco pulchniejsze i używają innych mięśni przy oddychaniu. Tak więc kiedy dzieci zaczynają samodzielnie chodzić, chłopcy wykazują większe zainteresowanie eksperymentowaniem i badaniem otoczenia.

Zabawy chłopców i dziewczynek

Chłopcy i dziewczynki bawią się osobno, a więc i w różny sposób. Chłopcy do zabawy potrzebują przestrzeni, gdyż są bardziej ekspansywni, lubią być widziani i słyszani. Będą budować ogromne konstrukcje z klocków, jeździć po całej sali różnymi pojazdami, a wszystkie przedmioty w zasięgu wzroku uznają za niezbędne w zabawie. Dziewczynki w tym samym czasie znajdą sobie cichy kącik, gdzie będą się bawiły i prowadziły przy tym długie rozmowy. Zabawy chłopców mają często gwałtowny i brutalny charakter, a miarą sukcesu jest aktywny kontakt z kolegami. Oczywiście dość jasne jest, kto wygrał, a kto przegrał. Dziewczynki z kolei opierają typowe zabawy na kolejności uczestnictwa, określonych etapach – czyli co jest pierwsze, a co nastąpi potem.

Dziewczynki lubią ludzi i dlatego z zaciekawieniem i sympatią przyjmą nową osobę w grupie. Musi być po prostu miła. Chłopcy w takiej samej sytuacji zastanowią się, jaki pożytek będą mieli z „nowego”. Szukając kolegów, raczej wybiorą tych starszych. Grupy chłopięce są zazwyczaj większe i bardziej hierarchiczne. Interesuje ich potrzeba udowodnienia swojej siły, są więc skłonni do podejmowania ryzyka, przyjmowania wyzwań, ukrywania słabości. Dziewczęta, które najczęściej bawią się w parach, są znacznie bardziej zainteresowane dbaniem o przyjaźń i wzajemne dobre relacje.

Warto również wspomnieć, że dziewczynki wcześniej uczą się mówić. Ich wypowiedzi są w większości zrozumiałe dla otoczenia rok wcześniej niż chłopców – rówieśników. Najprawdopodobniej jest to związane z harmonijnym rozwojem obu półkul mózgu. U chłopców lepiej rozwija się prawa półkula mózgu i może to powodować ich większą wprawę w rozwiązywaniu zadań wymagających umiejętności technicznych i wyobraźni przestrzennej.

Ludzki mózg jest ciągle uczącą się machiną, która rozwija się przez całe lata w zależności od wpływów zewnętrznych. Tak więc wrodzone predyspozycje mogą ulegać modyfikacji w zależności od… wychowania. I temu poświęcony będzie kolejny artykuł – już wkrótce.

Urszula Jaszczuk – pedagog, terapeuta

playdoh_ego