„Ja, ciąża i cała reszta” Kreatywny notatnik dla przyszłych mam

 
Jaka jest pierwsza myśl kobiety, kiedy odkrywa, że jest w ciąży? Jakimi słowami dzieli się tą nowiną z przyszłym tatą? Jakie ciążowe zachcianki ją dopadają? Jak wyobraża sobie wygląd swojego dziecka? Co robi, o czym śni i marzy, czyich rad najchętniej słucha? Co dodaje jej skrzydeł, a co je podcina? Warto łapać te chwile i je spisywać. Dobrym miejscem na takie zapiski będzie kreatywny notatnik „Ja, ciąża i cała reszta” – ilustrowany oryginalną kreską Karoliny Ptasznik.
 
Pomysłodawczynie i autorki notatnika – Izabela Lenkiewicz i Marta Drelich – to dziennikarki i młode mamy. Na podstawie własnych doświadczeń zebrały tematy absorbujące kobiety w ciąży i wybrały momenty, które warto uwiecznić. W książce znalazły się przydatne informacje: o tym, co dzieje się z kobiecym ciałem w każdym trymestrze ciąży, w jakim tempie rośnie dziecko, czego potrzebują przyszłe mamy i o czym myślą. Książka nie stroni od tematów tabu, teksty i ilustracje emanują inteligentnym humorem i odczarowują ciążowe zabobony oraz pozwalają spojrzeć na ten czas z dystansem. Kreatywny notatnik to zarówno przyjemna zabawa z zestawem kredek w ręku, jak również źródło wiedzy, a przede wszystkim pomysł na to, aby zachować w pamięci jak najwięcej z tych wyjątkowych dziewięciu miesięcy. Po latach ta książka przywoła najcenniejsze wspomnienia z czasu oczekiwania na malucha, a kiedy przyjdzie odpowiedni moment – okaże się najpiękniejszym prezentem właśnie dla tego ukochanego dziecka.
 
Nic nie muszę, mogę wszystko! Po pierwszym trymestrze przewlekłych nudności, chronicznego zmęczenia i ciągłej senności, czwarty miesiąc jest jak słońce po intensywnym sztormie. Poczujesz ulgę, złapiesz wiatr w żagle i dostaniesz końską dawkę pozytywnej energii. I nagle znowu zachce ci się chcieć. Wszystkiego. Naraz. Wypunktuj wszystko, co chcesz zrobić. Nawet najbardziej szalonego i nietypowego. I realizuj swoje cele!
– fragment  książki
 
Izabela Lenkiewicz i Marta Drelich –przyjaciółki, dziennikarki, redaktorki, podwójne mamy. Choć w tym samym czasie studiowały filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim, wpadły na siebie dopiero w pracy. Od razu zaiskrzyło. Przez kilka lat pracowały biurko w biurko, pisząc i redagując teksty dla „Faktu”, „Dziennika Polska Europa Świat”, „Polska The Times”. Potem ich drogi zawodowe rozeszły się: Iza związała się z takimi magazynami, jak „Wróżka”, „Gwiazdy Mówią” oraz z serwisem Wirtualna Polska, zaś Marta z „Olivią”, „Tele Światem”, „Reader’s Digest” i wydawnictwem Multico. Prywatnie wciąż trzymają się razem, kibicując sobie nawzajem przy ślubach, ciążach i porodach.