Jak skłonić niejadka do jedzenia warzyw i owoców – 10 pomysłów


Dlaczego warzywa i owoce są tak ważne dla prawidłowego rozwoju naszego dziecka?

Warzywa zawierają wiele cennych witamin, które są szczególnie ważne podczas rozwoju dziecka. Ważne jest to, że w warzywach i owocach znajduje się wiele składników, których nasz organizm sam z siebie nie jest w stanie wyprodukować. Witamina K, żelazo oraz witamina C wzmacniają naszą odporność a także wpływają na proces tworzenia się kolagenu zębów i skóry. Witaminy A i E przyczyniają się z kolei do obniżenia ciśnienia krwi oraz regulacji poziomu cholesterolu, a obecny w warzywach i owocach błonnik pokarmowy pomaga utrzymać właściwą masę ciała oraz wpływa na odtrucie organizmu. Obecny w pestkach dyni czy fasoli magnez wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz redukuje zmęczenie. Spożycie warzyw i owoców wpływa także pozytywnie na nasze samopoczucie

Wiele rodziców zastanawia się nad tym co zrobić, aby jedzenie nie było wrogiem, a kuchnia polem bitwy dla ich pociech. Wielu z nich na co dzień boryka się z frustracją oraz rozpaczą, ponieważ dziecko nie chce się zdrowo odżywiać.  Co możemy zrobić, aby zachęcić naszą pociechę do konsumpcji warzyw i owoców?

 
JAK SKŁONIĆ NIEJADKA DO JEDZENIA – 10 POMYSŁÓW.

1. Warto zastosować pewne sztuczki „marketingowe”

Kuchnia bardzo ściśle wiąże się tu z psychologią. Bardzo ważny jest sposób podania, musimy więc pamiętać o tym, aby być kreatywnym i pomysłowym.  Na talerzu możemy tworzyć przeróżne wzroki z warzyw czy uśmiechnięte buźki. Trzeba pamiętać, że dzieci jedzą przede wszystkim oczami. Naszym zadaniem jako rodziców jest zareklamowanie im danej potrawy. Możemy do tego celu wykorzystać przeróżnego rodzaju zabawne foremki  (np. do kanapek) czy ozdobą zastawę. Bardzo ważne, aby przygotowany przez nas posiłek był kolorowy i ładnie przybrany. Co więcej, możemy układać przeróżnego rodzaju bajki, których głównymi bohaterami są warzywa bądź owoce i opowiadać je dziecku. Pobudzi to jego wyobraźnię i na pewno przychylniejszym okiem spojrzy ono na znienawidzone do tej pory szparagi, gdy dowie się jak wiele dobra uczyniły one w jednej z naszych opowieści.  Należy pokazać dziecku, że posiłek to nie smutna konieczność ale naprawdę dobra zabawa!

2. Należy zaangażować dzieci w proces gotowania. 

Mogą na przykład myć warzywa, przesypywać składniki, mieszać  czy dekorować talerz. Co prawda nasza kuchnia może po takiej zabawie wyglądać jak istne pobojowisko, jednak czas, który spędzimy z naszym dzieckiem jest bezcenny. Wspólne gotowanie to wspaniała okazja do zacieśnienia kontaktów, a także do przekazania dziecku wiedzy na temat właściwych nawyków żywieniowych.  Maluch czuje się ważny, gdy może coś zrobić sam a wspólne przygotowywanie posiłków to także idealna okazja do nauki nazw różnych sztućców czy produktów spożywczych. Podczas gotowania pobudzane są wszystkie zmysły dziecka, a  samodzielnie przygotowana potrawa zawsze smakuje o niebo lepiej.

3. Ważne jest zaangażowanie pociech w sporządzanie listy zakupów oraz zabranie ich do sklepu.

Sprawi to, że poczują się one ważne i będą mogły same wskazać na co mają ochotę.  Wycieczka do sklepu może być dla nich prawdziwą przygodą i okazją do odkrycia nowych, egzotycznych i nieznanych dotąd gatunków warzyw i owoców, których być może z czystej ciekawości same będą chciały spróbować. Podczas takiej wspólnej eskapady maluchy nauczą się także jak wybierać świeże i nieuszkodzone warzywa i owoce ale także, które produkty spożywcze są najzdrowsze.

4.  Bardzo dobrym pomysłem jest zmiana otoczenia.

Kolejny posiłek możemy dziecku zorganizować na przykład w parku. Świeże powietrze i ładna pogoda na pewno pobudzą jego apetyt oraz sprawią, że podane przez nas sałatka owocowa czy surówka wydadzą się maluchowi bardziej atrakcyjne. Możemy także zorganizować dla naszej pociechy specjalne przyjęcie herbatowe, na które zaprosimy przyjaciół malucha. Brak pospiechu, atmosfera zabawy i doborowe towarzystwo na pewno pobudzą apetyt naszej pociechy i sprawią, że chętniej zje ona przygotowane przez nas przysmaki. Ponadto powszechnie wiadomo, że ruch wzmaga apetyt i aktywne dzieci zjadają więcej.

5. Nic nie jest tak fajne dla dzieci jak hodowanie i jedzenie własnych warzyw i owoców.

Taki sposób hodowli jest nie tylko tańszy i bardziej ekologiczny, ale przede wszystkim przyjemniejszy niż zwykłe kupowanie produktów na targu czy w sklepie. Dla dziecka cały proces wzrostu i dojrzewania takich własnoręcznie zasadzonych warzyw i owoców jest niezwykle interesujący i często zwykła ciekawość sprawia, że maluchy są bardziej chętne aby spróbować takich własnoręcznie zasianych i podlewanych przysmaków.
 
6. Pozwólmy dziecku czasem decydować co chce zjeść .
 
Każdy lubi się czasem poczuć ważny. Dzieci lubią samodzielnie podejmować decyzje i wybierać,  co konkretnego mają ochotę zjeść w danej chwili. Jeśli już zdecydują się na jakieś konkretne warzywo lub owoc, to szanse na to że zjedzą je w całości są o wiele większe niż w przypadku gdyby danie było z góry narzucone przez rodzica.
 
7. Cudowna moc sokowirówek.

Dzięki nim możemy przemycić do jadłospisu naszych dzieci nawet do 10 porcji świeżych warzyw i owoców. Co więcej, taki sok nie podlega obróbce termicznej jak te w kartonikach, dzięki czemu nie traci nic ze swoich wartości odżywczych. A jeśli jeszcze podamy go z kolorową słomką, wtedy na pewno nasz trud zostanie doceniony.

8.  Dawajmy dzieciom dobry przykład!

Jeśli na talerzach rodziców królują warzywa i owoce to istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że i nasze dzieci staną się ich fanami.  Maluchy są doskonałymi obserwatorami i uczą się w dużej mierze poprzez naśladownictwo.  Starajmy się więc, by na naszym talerzu zawsze gościły świeże warzywa i owoce.

9. Nie wolno się poddawać!

Uważa się, że aby przyzwyczaić się do nowego składnika diety dziecko musi go spróbować nawet kilkanaście razy! Należy pamiętać, że gust kulinarny naszego malucha dopiero się kształtuje i w związku z tym wszelkie eksperymenty z różnymi rodzajami pokarmów są tak potrzebne.  Bardzo dobrym pomysłem jest eksperymentowanie z różnymi konsystencjami potraw z tych samych składników. Kluczowe jest także, aby dziecko zawsze miało pod ręką zdrowe przekąski takie jak jabłko czy banan i mogło je zjeść w dowolnym momencie na przykład podczas oglądania telewizji.

10. Przemyt na wielką skalę.

Musimy pamiętać o tym, że warzywa i owoce możemy poddać w taki sposób, że dziecko nie będzie świadome ich obecności – na przykład jako farsz w pierogach albo naleśnikach, za którymi większość dzieci przepada.  Z owoców możemy wyczarować pyszną galaretkę a z warzyw smakowitą zupę- krem. Jeśli nasza pociecha nie przepada za surowymi warzywami, możemy zaproponować mu ich grillowaną wersję.
 
Na rynku dostępnych jest wiele poradników na ten temat wartych naszej uwagi takich jak na przykład „ 25 sposobów na niejadka” autorstwa Fiony Faulkner. Znajdziemy tu genialny przepis na chrupiące muf finki z porami i serem cheddar, które zasmakują nie tylko dzieciom, ale i dorosłym oraz wiele cennych wskazówek jak na co dzień radzić sobie z niejadkiem. Inna pozycja warta naszej uwagi to „ Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy” Macieja Szaciłło oraz Moniki Mrozowskiej-Szaciłło.  Ta pięknie wydana książka podpowie nam jak skutecznie włączyć warzywa i rośliny strączkowe do diety naszego dziecka. Dużym atutem tej publikacji jest fakt, iż wszystkie polecane przez siebie przepisy autorzy przetestowali na swojej własnej córce, czego pozytywne rezultaty możemy oglądać na zdjęciach opublikowanych w książce.
 

Katarzyna Piotuch