Dziecko w nas

Ludzie dorośli przejawiają różnorodne postawy wobec dzieci i dzieciństwa, jako najwcześniejszego okresu w życiu człowieka. W swoim myśleniu o dzieciństwie daleko odeszliśmy od obecnej w poprzednich stuleciach obojętności wobec dzieci i niedostrzegania ich specyfiki, indywidualności. Natomiast wśród współczesnych dorosłych często dominuje jeszcze podejście, w którym traktuje się dzieci jako osoby podlegające całkowitemu kształtowaniu przez dorosłych – jak glina w rękach garncarza, który nadaje jej wymyślony przez siebie kształt. Choć nie należy umniejszać roli wpływu społecznego, jako ważnego czynnika rozwoju, dziecko nie jest jedynie biernym odbiorcą stymulacji ze strony otoczenia. Od pierwszych chwil swego życia pełni aktywną rolę w przebiegu interakcji z dorosłymi. Relacja dorosły – dziecko jest dwukierunkowa. Obie strony tej relacji wzajemnie na siebie oddziałują, i każda z nich wnosi swój wkład w jej kształtowanie.

Relacje społeczne, poczynając od tych najwcześniejszych w życiu dziecka, są relacjami opartymi na współpracy i dialogu, wzajemnym dopasowaniu dwóch jednostek (mamy i dziecka). Jednostki te wzajemnie korzystają ze swych kompetencji, wymieniają wiedzę, doświadczenia.

Partnerstwo z małym człowiekiem

Relacja z dzieckiem wymaga wrażliwości ze strony dorosłego na zainteresowania, zdolności, umiejętności małego człowieka. Wrażliwość ta przejawia się głównie w umiejętności odbierania informacji zwrotnych od dziecka, by trafnie ocenić jakiego rodzaju wsparcie jest mu w danym momencie najbardziej potrzebne. Fundamentem takiej postawy wobec dzieci jest uznanie ich pełnej podmiotowości, dostrzeżenie w małym człowieku równorzędnego partnera, który od dorosłego różni się poziomem kompetencji w różnych obszarach funkcjonowania. Przy czym różnica ta kształtuje się raz na korzyść jednego, raz drugiego partnera interakcji i jest głównym czynnikiem stymulującym obie strony do rozwoju.

Wstęp do dorosłości

Ogromnej wartości okresu dzieciństwa należy upatrywać w tym, że ma on znaczenie dla rozwoju człowieka trwającego przez całe życie. Zdrowa osobowość zależy od prawidłowego wykształcenia wszystkich funkcji i kompetencji. Nie można zatem mówić o żadnej z faz rozwoju w sposób izolowany. Zmiany rozwojowe zachodzące na każdym z etapów życia mają znaczenie dla zmian, jakie będą zachodziły we wszystkich następnych stadiach. W toku życia człowieka występuje też zjawisko powtarzalności problemów rozwojowych. W okresie dorosłości powracają problemy, z jakimi jednostka zmagała się we wcześniejszych okresach. Osiągnięte w dzieciństwie kompetencje, jakość zrealizowania zadań rozwojowych okresu dzieciństwa, sprzyjają lub utrudniają poradzenie sobie z późniejszymi wyzwaniami.

Dziecko w nas!

Jednak dzieciństwo oprócz swojej wartości „instrumentalnej” – przygotowania do dorosłego życia – ma też wartość samo w sobie, tak jak każdy z niepowtarzalnych okresów w życiu człowieka, z jego blaskami i cieniami. Oprócz uznania wartości dzieciństwa, dostrzeżenia w dzieciach partnerów, ważne jest, by w każdym z nas – dorosłych – “trwało” dziecko. Byśmy zachowali w sobie dziecięcość z jej inteligencją praktyczną, wielostronną ciekawością wywołaną zdziwieniem wobec tego, czego nie zna, albo nie rozumie i niezaspokojone pragnienie zdobycia coraz większej wiedzy. A także spontaniczność, wrażliwość, naturalną zdolność empatii, kreatywność, fantazję. To przetrwanie dziecka w dorosłym w czasach współczesnych może być szczególnie trudne – dlatego tym bardziej warto o nie zabiegać.

dr Karolina Appelt – psycholog

playdoh_ego