Jak budować pewność siebie u dzieci?


Najważniejsza jest obserwacja dziecka. Pierwsza rzecz, jaką trzeba zrobić, to ocenić charakter pociechy, gdyż każdy jest inny i może potrzebować innego podejścia. Powinniśmy znać zarówno słabe, jak i mocne strony dziecka i starać się pielęgnować te drugie. Trzeba zadać sobie pytanie, czy naprawdę dobrze znamy naszego malucha?

Kiedy już uda nam się zaobserwować, w czym kilkulatek czuje się mniej pewniej, musimy zrobić wszystko, aby dodawać mu otuchy. Jeśli nie jest dobry w sporcie, powinniśmy go dopingować, okazywać uznanie za nawet drobne osiągnięcia i przede wszystkim dumę. Nawet taki mały osobnik potrzebuje czuć się doceniony, a czasami niewiele trzeba, by wywołać na jego twarzy uśmiech. 

Kolejną rzecz w budowaniu pewności siebie jest poświęcanie uwagi. Dziecko powinno widzieć, ile znaczy dla rodziców i to oni powinni go zapewniać o jego sile. Należy pamiętać, że to właśnie rodzice kształtują świadomość swojego dziecka, każde słowa, gesty, jakie im przekazują, odgrywają tutaj kluczową rolę.

Na samym początku rozwoju dzieci trzeba im trochę pomóc i sprawiać, by cel, który chcą osiągnąć, był w zasięgu ręki. W ten sposób dziecko uwierzy, że da radę i będzie pewniejsze, a to zaowocuje dalszą pracą oraz efektami. Nie oczekujmy od razu, że nasza pociecha będzie idealna i ze wszystkim sobie sama poradzi. Rodzice muszą dbać i wspierać ją w dążeniu do celu, okazywać zainteresowanie, ale ich pomoc powinna być mniej widoczna, aby dziecko czuło, że to jemu udało się coś zrobić. 

A co krytyką? Czy powinno się krytykować dziecko? To ciężki temat i bardzo dyskusyjny, jednak myślę, że krytyka odgrywa bardzo dużą rolę w naszym życiu. Tylko należy pamiętać, że mamy do czynienia z dzieckiem, a nie osobą dorosłą. Nasze słowa powinny być delikatne i bardzo konstruktywne, tak aby maluch dokładnie zrozumiał, gdzie popełnił błąd i jak może go naprawić. Nie powinniśmy rzucać krytycznych uwag na prawo i lewo, bo to może zniechęcić i sprawić, że jego poczucie własnej wartości znacznie spadnie. 

Ostatnią i najważniejszą kwestią jest NIEporównywanie dziecka do innych. Szczególnie do rodzeństwa, co zdarza się najczęściej. Każde dziecko jest wyjątkowe, nie można porównać go do innego, bo w ten sposób nigdy nie spełni oczekiwań, zawsze znajdzie się dziedzina, w której będzie gorsze lub lepsze. Ambitni rodzice powinni pielęgnować największe umiejętności swoich pociech i sprawiać, by były w nich coraz lepsze. Nie oczekujmy, że dziecko będzie najlepsze we wszystkim, bo to niemożliwe. Aby ten mały osobnik poczuł się pewnie, trzeba udowodnić mu, że drobne porażki i niepowodzenia w żaden sposób nie sprawią, że będzie mniej ważny i potrzebny, a co najważniejsze, że nie będzie gorszy od innych. 

Dbajmy o to, aby dzieci wyrastały na mądrych ludzi, którzy będą potrafili radzić sobie z problemami i wykorzystywać swoje walory. Nie pozwólmy ich tłamsić, niech czują się docenione. 

Klaudia Macharzyńska