Jak pomóc dzieciom przetrwać rozwód?

Dziecko chciałoby najbardziej, żeby jego rodzice kochali się i żeby ich relacja stanowiła bezpieczny fundament jego egzystencji. Kiedy jednak nie jest to możliwe, dziecko jest jak łódeczka na morzu w czasie, gdy rozpętała się burza. Targają nim sprzeczne prądy, których nie jest w stanie ogarnąć. Z jednej strony boi się i ma poczucie krzywdy. Z drugiej strony współczuje rodzicom. Często też ma tendencje, by tworzyć koalicję z jednym z nich. Jednocześnie w dziecięcym egocentryzmie bierze na siebie odpowiedzialność za złe nastroje rodziców i na własną rękę szuka sposobów, by im zaradzić, a jest to zadanie przekraczające jego możliwości.

Nasz konflikt to nie twoja wina

Pierwsze zadanie, które stoi przed rozwodzącymi się rodzicami to wziąć na siebie odpowiedzialność za konflikt i rozwód i zapewnić o tym dziecko. Postawa taka pozwala wszystkim członkom rodziny zająć swoje role, przywraca pewien ład i daje dziecku choć skrawek poczucia bezpieczeństwa. Zdejmuje z dziecka poczucie winy i ciężar zajmowania się sprawami dorosłych. Rodzice powinni dać dziecku do zrozumienia, że nie ma wpływu na decyzje dotyczące ich relacji, więc może przestać łamać sobie głowę rozwiązywaniem problemów, które je przerastają i zacząć przeżywać uczucia związane ze stratą, której doświadcza.

Dzieci potrzebują przestrzeni, by wyrazić swoje uczucia

Każda zmiana w życiu, a zwłaszcza tak dramatyczna jak rozwód rodziców, rodzi w małym człowieku wiele uczuć. Żeby dziecko mogło wejść w nowy okres życia, potrzebuje najpierw czasu i sprzyjającego klimatu, by wyrazić i przeżyć wszystkie reakcje, które sytuacja taka w nim budzi. Na tym etapie nie chodzi o to, by szukać rozwiązań, ale by dać przestrzeń na żal i smutek, na złość, na poczucie niepewności, a także może na ulgę, że dziecko nie będzie już musiało być świadkiem kłótni i napięć  między rodzicami. Rodzic ma za zadanie stworzyć taką atmosferę, by emocje te mogły się wyłonić. Powinien empatycznie je przyjąć, nie zaprzeczać im, nie oceniać dziecka za jego uczucia.

Unikaj angażowania dzieci w konflikt i wspieraj jego relację z drugim rodzicem

Rozwód zazwyczaj nie jest końcem konfliktu między byłymi współmałżonkami. Intensywność kontaktów maleje, ale napięcie nie znika.  Bardzo często niestety osobą, która najbardziej doświadcza tego napięcia, jest dziecko, bo to ono widuje się raz z jednym, raz z drugim rodzicem i bywa kanałem komunikacji między nimi. Jest to sytuacja dla dziecka bardzo niekorzystna. Nie może ono wtedy poświęcić swojej uwagi na budowanie relacji z obojgiem rodziców, bo jego energia jest angażowana w konflikt między nimi. Dziecko ma tylko jedną matkę i jednego ojca i niezależnie od rozwodu rodziców relacja z nimi pozostaje jedną z najważniejszych relacji w życiu małego człowieka. Dlatego warto wspierać dziecko w budowaniu tej relacji, pomagać mu w przezwyciężaniu problemów, które w tej relacji napotyka, niezależnie od tego, co osobiście myślimy o byłym partnerze.

Pamiętajmy, że mimo iż nie okazał/a on/a się być dobrym/ą mężem lub żoną, nie oznacza to, że jest złym/ą ojcem lub matką. I do tego jest jednym/ą ojcem/matką, którego/którą dziecko ma. Krytykowanie drugiego rodzica jest bardzo bolesne dla dziecka. Stawia je w sytuacji wyboru między matką a ojcem. Próby kontrolowania relacji dziecka z byłym współmałżonkiem zazwyczaj związane są nie tyle z dbałością o dobro dziecka, co z konfliktem między byłymi rodzicami, który nie został rozwiązany.

Anna Gabryjelska-Basiuk – psycholog, dyplomowana psychoterapeutka psychologii procesu.  Prowadzi psychoterapię dorosłych, dzieci, par i rodzin oraz warsztaty i szkolenia dla dzieci i rodziców. Założycielka projektu „Strefa Rodziców” i ośrodka  „ZaProgiem”.