Jeśli zdecydujesz się na nianię, pamiętaj o tym, żeby zacząć jej szukać na min. 2-3 miesiące przed powrotem do pracy. Twoje dziecko i niania powinni mieć czas, żeby nawiązać ze sobą w miarę dobry kontakt, zanim wrócisz do pracy. Wcześniejsze zatrudnienie niani pozwoli również na to, żeby przyzwyczaić dziecko do twojej nieobecności, np. kiedy niania zostaje z dzieckiem, możesz na godzinkę lub dwie wyskoczyć do sklepu czy fryzjera.
Zaletą niani jest indywidualna opieka. Niania cały swój czas poświęca jednemu dziecku i jeśli jest profesjonalistką, będzie miała pozytywny wpływ na rozwój malucha. Pamiętaj więc o tym, żeby dokonać mądrego i świadomego wyboru opiekunki. Ciągła zmiana niani ma bardzo niekorzystny wpływ na dziecko, które może mieć zachwiane poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Pamiętaj! Stała opiekunka to skarb.
Biorąc pod uwagę finanse, niania jest drogim rozwiązaniem. Miesięczna pensja niani, która opiekuje się dzieckiem ok. 8 godzin dziennie to kwota 900-2000 zł, w zależności od miasta.
Decydując się na nianię, pamiętaj również o tym, że wpuszczasz do domu obcą osobę i powierzasz jej nie tylko opiekę nad dzieckiem, ale również w pewnym sensie swój dom. Dlatego warto szukać niani z referencjami lub z polecenia.
A czy myślałaś o mamie-niani?
Mama-niania to mama będąca na urlopie wychowawczym, która bierze pod opiekę jeszcze jedno dziecko lub dzieci. W Polsce mamy-nianie funkcjonują i mają się dobrze, choć nie są jeszcze tak popularne jak na zachodzie Europy, gdzie z ich usług korzysta bardzo wielu rodziców.
Mama-niania to jednym słowem mini-żłobek – opieka prawie indywidualna, dzieci mają towarzystwo rówieśników i przebywają w ciepłej, domowej atmosferze. To idealne przygotowanie malucha do pójścia w świat, np. do przedszkola. Ważne jest też, że mama-niania jest na bieżąco ze wszystkimi problemami związanymi z małym dzieckiem, jego wychowaniem i rozwojem, bo sama jest aktualnie mamą. Poza tym w szczególny sposób jest wyczulona na potrzeby dzieci.
Mama-niania jest z reguły tańsza niż niania „tradycyjna”. Dodatkowo ma tę zaletę, że często gotuje dla swoich podopiecznych, co ma rzadko miejsce w przypadku innych niań. Dzięki temu mama malucha, która jest w pracy, kiedy wraca do domu może poświęcić więcej czasu swojemu skarbowi, nie musząc gotować mu obiadu.
A gdybym wybrała żłobek lub przedszkole?
W Polsce, szczególnie w większych miastach, nieco zatarło się pojęcie żłobka i przedszkola (myślę tu o placówkach prywatnych). Ustawa mówi, że żłobki to placówki przyjmujące dzieci od 20. tygodnia życia do 3 lat a przedszkola powyżej tego wieku. Jednak rzeczywistość bywa inna. Prywatne przedszkola przyjmują dzieci już od 1,5-1,9 roku życia. Dlatego rozgraniczenie pomiędzy żłobkiem i przedszkolem bywa trudne.
Jeśli dziecko jest bardzo małe, to małe są również szanse, że żłobek czy przedszkole zaspokoją jego podstawową potrzebę bliskości z jednym opiekunem, a tym samym potrzebę bezpieczeństwa.
Decydując się na tę formę opieki, rodzice dzieci poniżej 3. roku życia powinni zastanowić się, czy ich dziecko odnajdzie się w grupie rówieśniczej, czy poradzi sobie z zadaniami stawianymi przed maluchem.
Można przyjąć, że pobyt dziecka powyżej 1,5 roku w żłobku pozytywnie stymuluje jego rozwój pod względem fizycznym i intelektualnym. Dzieci uczą się nowych rzeczy oraz życia w grupie, poznają świat i mają okazję do obserwowania rówieśników, uczenia się od nich.
Największą wadą placówek wychowawczych jest fakt, że dzieci zarażają się od siebie, a to z kolei powoduje konieczność zwolnień z pracy rodziców czy szukania alternatywnej opieki w postaci np. babci.
Oczywiście państwowe placówki są tańsze niż ich prywatne odpowiedniki. Niestety państwowe żłobki czy przedszkola nie przestawiły się jeszcze na nowe realia życia. W wielu miastach są otwarte do godziny 16:00 czy 16:30 a w okresie wakacyjnym (lipiec, sierpień) po prostu nie pracują.
Decydując się na jedną z form opieki nad dzieckiem zawsze trzeba mieć na pierwszym miejscu dobro naszego malucha, jego aktualne potrzeby i przygotowanie do wyjścia w świat.
Życzę dobrych i świadomych wyborów!
Ewa Łęska – Mama 3-letniej Marysi. Zawodowo zajmuje się komunikacją marketingową w międzynarodowej firmie. Od niedawna prowadzi pierwszy w Polsce portal dla mam-niań (www.mamaniania.pl), jest autorką „E-poradnika dla rodziców poszukujących opiekunki – czyli jak wybrać dobrą i mądrą nianię”, który można kupić jedynie na portalu mamaniania.pl