Problemy z aklimatyzacją w szkole – jak pomóc dziecku?

Sytuacja taka może ciągnąć się przez lata i pozostać właściwie niezauważona bądź zignorowana przez otoczenie. A dziecko cały czas cierpi, co może odbić się nie tylko na jego ocenach, ale także na przyszłym funkcjonowaniu. A przecież przy pewnym zaangażowaniu ze strony rodzica i wychowawcy problem może zostać rozwiązany.

Aby pomóc dziecku, by dobrze poczuło się w klasie, rodzic działać powinien na dwóch frontach  –  szkolnym oraz domowym. Działania w szkole skoncentrowane powinny być na tym, by dać dziecku szansę zaistnieć w grupie, skłonić je do współpracy, wyciągnąć z cienia i pozwolić dzieciom wzajemnie się poznać. Działania pozaszkolne powinny koncentrować się na tym, by wzmocnić poczucie własnej wartości dziecka, uświadomić je, że zasługuje na to, by być lubianym.

Jakiekolwiek oddziaływanie rozpocząć trzeba od rozmowy. Być może rozmowa z rodzicem pozwoli dziecku poznać i zrozumieć własne emocje, co może być pierwszym krokiem do pokonania problemów. Być może dziecko chciałoby się z kimś zaprzyjaźnić? Może lubi kogoś, ale nie ma wystarczającej pewności siebie, by się do niego zbliżyć? W takiej sytuacji nasze zainteresowanie i wsparcie może okazać się wystarczające do samodzielnego pokonania trudności.

W przypadku, gdy nasze wsparcie nie wystarczy, próbę zintegrowania dziecka ze społecznością klasową najlepiej rozpocząć od rozmowy z wychowawcą i zorientowania się, jak dziecko rzeczywiście funkcjonuje w grupie, czy jest wycofane, czy może popada w konflikty. A może jest klasowym kozłem ofiarnym? Dobrze zastanowić się wraz z wychowawcą, kto jest do dziecka najbardziej pozytywnie nastawiony, kto ma największe szanse na zaakceptowanie go. Być może zaproszenie takiej osoby do domu, zaaranżowanie wspólnej zabawy po lekcjach pomoże obu stronom zbliżyć się do siebie.

Innym działaniem, do którego nakłonić można nauczyciela, jest zorganizowanie pracy w grupach. Może to być rozwiązywanie problemów na lekcji, bądź przygotowanie projektu w ramach zadania domowego; zadanie, które wymagać będzie wspólnego wybrania się w jakieś miejsce, wspólnej pracy w bibliotece lub w domu. Sytuacje wymagające współpracy pozwalają pokazać się z najlepszej strony, a dążenie do wspólnego celu może łatwo zbliżyć do siebie dzieci. Pamiętać jednak trzeba o tym, by grupa nie była zbyt duża, gdyż z takiej dziecko może zostać wykluczone, bądź się wycofać. Zadbać trzeba także o to, by zadanie wymagało wspólnej pracy, a nie tylko podzielenia się zadaniami oraz by było wykonywane przez wszystkich.

To, co rodzic może zrobić samodzielnie, to pomóc dziecku zbudować pozytywny obraz własnej osoby. Pomocne w tym będzie dostrzeganie i zwracanie uwagi dziecka na jego pozytywne cechy, na to, co mu się udaje, zwłaszcza w sytuacjach społecznych. Każdy niewielki sukces, jeżeli tylko zostanie zauważony, staje się cegiełką, która przyczynia się do zbudowania jego poczucia kompetencji.

Pomocnym może być zapisanie dziecka na zajęcia pozalekcyjne. Być może obcowanie z osobami o podobnych zainteresowaniach pozwoli na stworzenie dziecku innej grupy, w której będzie mogło zacząć „od zera” i zyskać akceptacje i przyjaźń rówieśników. Będąc lubianym w jednym miejscu, dziecko poczuje się bardziej pewne także w innych środowiskach. Zauważy, że umie i może się z innymi przyjaźnić, że zasługuje na to, by być lubianym. Zaspokojenie potrzeby akceptacji zmniejszy także presję na to, by być lubianym, co z pewnością ułatwi nawiązywanie kontaktów.

W trudnych sytuacjach pomóc może także czytanie książek na ten temat. Identyfikacja z postacią literacką pomoże rozpoznać i nazwać własne uczucia, spojrzeć na nie z innej perspektywy i aktywnie poszukiwać sposobów na rozwiązanie problemów. Być może uda się skorzystać z drogi, jaką przeszedł bohater, być może na podstawie opowiedzianej historii możliwe będzie wypracowanie własnego unikalnego sposobu na zwycięstwo nad sobą. Przykładowo, najmłodszym przedszkolakom pomóc może książka „Kto jest samotny?” Stiny Wirsen, starszym „Liliana Pędziwiatr” Tanyi Stewner, a dzieciom w wieku gimnazjalnym – „Ela-Sanela” Katarzyny Pranić. Do tematu nawiązują również „Córka Robrojka” oraz „Język Trolli” – tomy Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz, a także wiele innych pozycji z kanonu literatury dziecięcej i młodzieżowej.

Problem z aklimatyzacją i znalezieniem swego miejsca w szkole czy klasie dotyczy sporej grupy dzieci, jednak w większości przypadków podjęcie działań, które nie muszą wiązać się z dużym wysiłkiem, może dość szybko przynieść pozytywne rezultaty. Jeżeli jednak z pomocą nauczyciela nie udaje się rozwiązać kłopotów, warto poszukać pomocy specjalisty – pedagoga bądź psychologa. Czas szkoły to ogromna część życia i warto starać się, by pozostały po nim dobre wspomnienia.

Natalia Minge – psycholog specjalizujący się we wspieraniu rozwoju intelektualnego mniejszych i większych dzieci. Właścicielka Poradni Psychologicznej Hipokampus. Prywatnie mama trójki dzieci w wieku od pół do 4 i pół roku.