Zazdrosny maluch


U dzieci zazdrość pojawia się wraz z rozwojem, w naturalny sposób. Jest wynikiem lęku o utratę miłości rodziców i dlatego nasze pociechy odbierają rodzeństwo jako „konkurencję”. Maluch nadal chce zajmować dominującą pozycję, bez dzielenia się miłością rodziców z kimkolwiek. Zazdrość jest uczuciem, którego nie można wyeliminować, ale możemy starać się ją niwelować, stosując różne metody wychowawcze. Przede wszystkim pamiętajmy, że każdy mały człowiek powinien mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa i bezwarunkową akceptację.

Rodzice zwykle zastanawiają się, jak wyeliminować zazdrość z dziecięcych zachowań, zamiast szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego się pojawiła.

Tymczasem, by zrozumieć i pomóc małym zazdrośnikom, trzeba poznać motywy ich zachowania.

Oto kilka z nich:

• Niepewność i niska samoocena.

• Porównywanie do rodzeństwa i rówieśników.

• Zaspokajanie wszystkich żądań dziecka w trybie natychmiastowym.

• Nierówne traktowanie rodzeństwa przez rodziców.

• Czasem kłopoty zdrowotne dziecka, niepełnosprawność sprawiają, że rodzice więcej czasu  poświęcają choremu dziecku.

• Starsze dzieci dość często dostrzegają w młodszych konkurenta. „Pokój, który dotąd należał tylko do mnie, teraz muszę dzielić z bratem. Moje zabawki zaczynają być jego zabawkami”.

• Ingerencja w dziecięce konflikty, piętnowanie winnych, nie zawsze służy złagodzeniu konfliktu, a czasami prowokuje do niechęci i zazdrości.

• Jeśli zbyt mało czasu poświęcamy dzieciom, zaczynają być zazdrosne o chwile spędzane z rodzeństwem.

Pamiętamy o potrzebach starszego dziecka

Warto wyczulić całą rodzinę i znajomych na uczucia i potrzeby starszego dziecka. Powiedzmy im, że może czuć się ono osamotnione, gdy każdy odwiedzający będzie biegł prosto do łóżeczka, zupełnie go nie dostrzegając. Zasugeruj, aby pamiętali o jakimś drobiazgu również dla niego. Często może być tak, że mali „wzrokowcy” mogą być zazdrośni nawet o wielkość prezentu – przecież na pierwszy rzut oka liczy się wielkość a nie to, co jest w środku.

Nie akceptujemy agresji

Nie zgadzaj się na takie zachowania wobec rodzeństwa, które mogą być niebezpieczne dla dzieci. Możesz potwierdzić, że rozumiesz uczucie złości, ale powiedz też koniecznie: „Wiem, że jesteś zły na brata/siostrę, ale nie wolno szturchać go/jej”. Nie dawaj dziecku przyzwolenia na takie zachowania, ale też nie karz go i nie mów, że jest niedobre – wtedy oceniasz negatywnie dziecko, a nie jego zachowanie. Czasami bywa, że nadawanie etykietek sprawia, że maluchy zaczynają w nie wierzyć i zachowują się zgodnie z nimi.

Kilka prostych zasad…

– Pozwól dziecku ujawniać negatywne emocje, gdyż bez nich nie ma miejsca na pozytywne.

– Nigdy nie porównuj dziecka z drugim, gdyż stanie się albo próżne, albo zgorzkniałe.

– Kochaj dziecko tak, jak potrzebuje jego własne „ja”.

– Nie narzucaj dziecku roli, jaką ma pełnić w rodzinie.

– Nie zawstydzaj. Malec będzie wówczas ukrywał swoje problemy, a nie próbował je rozwiązać.

– Nie etykietuj dzieci.

– Dzieci nie muszą być traktowane jednakowo, muszą być traktowane tak, jakby były wyjątkowe.

– Nie karć. Jeśli malec walczy z kolegą o nową zabawkę, o dowodzenie w grupie, to wymierzając karę, próbujemy jedynie wyeliminować nieakceptowane zachowanie, bez zrozumienia jego podłoża.

– Nie ośmieszaj. Takie zachowanie wpływa na obniżenie poczucia własnej wartości dziecka i w żadnym stopniu nie zmniejsza siły zazdrości.

Na koniec…

Bardzo trudno jest całkowicie wyeliminować zazdrość z życia naszych dzieci. Można jednak próbować zmniejszać jej rozmiary i nie podsycać. Im więcej miłości, otwartości, odwagi i pewności siebie, a mniej porównywania i rywalizacji, tym mniej zazdrości.

Marta Kaczorowska – psycholog. Sens Therapies