Metody nauki języka angielskiego


Wiadomo, że w grupie często są dzieci o różnych zainteresowań, jedne mają bardziej rozwinięty zmysł słuchu, inne zaś są wzrokowcami. Wtedy wszystko trzeba odpowiednio wyważyć i wybierać takie gry i zabawy, aby każde dziecko mogło poczuć się dobrze. Najważniejsze, aby każde dziecko było zaangażowane i nie czuło się w żaden sposób lekceważone. 
 
4 – 6 lat (wiek przedszkolny) – najmłodsza kategoria będzie cechowała się większym „luzem”, nauka angielskiego w tym wieku to bardziej zabawa, niż zakuwanie słówek. Dzieci mają osłuchać się z językiem, poznać podstawowe słownictwo, nie bać się mówić w obcym języku, a przede wszystkim… dobrze bawić. Nie należy wymagać, że przedszkolak nagle zacznie biegle mówić po angielsku. 

Co więc można wykorzystać do nauki maluszków?
piosenki, rymowanki, wiersze, bajki – w Internecie znajdziemy ich tak dużo, że naprawdę jest w czym wybierać. Proste melodie + proste słowa zostaną zapamiętane na długo
flashcards – karty obrazkowe to moja ulubiona metoda, uwielbiam je robić i pokazywać dzieciom. W tej kategorii używam raczej obrazków bez podpisów, dzieci słuchają i wzrokowo dopasowują usłyszane słowo do obrazka. Flashcards można wykorzystać do wielu zabaw, można robić z nimi właściwie wszystko! Dzieci bardzo lubią grę memory czy domino
zabawy ruchowe to natomiast ulubieńcy dzieci, szczególnie tych bardziej ruchliwych. Zabaw tego typu są setki, a nawet tysiące i są one dostępne właściwie wszędzie. Takie zabawy można dowolnie modyfikować i tworzyć coś zupełnie innego
robótki plastyczne – tworzenie plakatów, masek, wycinanie, klejenie i inne tego typu rzeczy urozmaicają zajęcia i rozbudowują zdolności manualne najmłodszych. Masę inspiracji można znaleźć na Pintereście
kolorowanki – wszyscy je znamy i kochamy, dzieci także. Obrazki dobieram odpowiednio do tematyki zajęć i najczęściej wykorzystuję na ostatnie 10 minut zajęć, na „rozluźnienie”

7-10 lat (wiek wczesnoszkolny) – tutaj mamy starsze dzieci, które potrafią już czytać i pisać, więc automatycznie metody nauczania się zmieniają i są trochę bardziej wymagające, ale wciąż to głównie dobra zabawa. W tej kategorii wiekowej możemy wyróżnić:

flashcards – w wersji z napisami, dopasowywanie słówka do obrazka, podpisywanie obrazków i inne tego typu rzeczy. Karty obrazkowe spiszą się tutaj na medal. Bardzo często w ten sposób wprowadzam nowe słówka, a mniejsze wersje flashcards dzieci wklejają do zeszytu, to dużo lepsze niż samo pisanie! Niezawodna gra memory sprawdzi się także tutaj, to ciekawe urozmaicenie lekcji
karty pracy – wśród dzieci wczesnoszkolnych odgrywają kluczową rolę, można wykorzystać fakt, że dzieci potrafią już czytać i pisać, różnego rodzaju krzyżówki, rebusy, łączenie obrazków z napisami i wiele innych. Ciekawe ilustracje i zadania sprawią, że dziecko chętniej będzie uczyło się nowych słówek.
gry w skojarzenia i kalambury – ostatnie 10 minut lekcji można poświęcić na tego typu zabawy, które wprowadzą luźniejszą atmosferę, a także są świetnym sposobem na powtórzenie słownictwa. 

11-13 lat (szkoła podstawowa)  – czym starsze dzieci, tym więcej treści merytorycznych i wymagania też są coraz wyższe. Tutaj zabawa schodzi na drugi plan, ale wciąż powinna być obecna. Zaangażowanie dziecka jest tutaj bardzo ważne, ponieważ w tym wieku należy wprowadzić już gramatykę, która bardzo często staje się dziecięcą „zmorą”. Ale nie taki wilk straszny. 

Co proponuję w tym wieku?
karty pracy – to przede wszystkim, z tym że nie skupiają się one jedynie na słownictwie, ale także na gramatyce. Ćwiczenia gramatyczne są bardzo ważne, uczenie się samej teorii nie przyniesie pożądanych efektów, kluczem do sukcesu są ĆWICZENIA! Czym więcej, tym lepiej, aby dziecko oczytało się z różnymi zdaniami i nie musiało się zastanawiać nad konstrukcją czasu. Karty pracy można znaleźć w różnych formach i dostosować do swoich uczniów, do ich poziomu i tematyki.
 
Ostatnią metodą, którą bardzo lubię i sprawdza się w ostatnich dwóch kategoriach, to QUIZLET. Nie znam dziecka, któremu ten sposób nauki nie spodobałby się. Quizlet to świetne miejsce do nauki słówek poprzez gry i fiszki. Jest to coś zupełnie innego, niestandardowego i przede wszystkim darmowego, dostępnego dla wszystkich. Każdy może skorzystać z ich oferty. Tworzę listę słówek i wykorzystuję na zajęciach, a także udostępniam rodzicom. Efekty gwarantowane!
 
Jak widać, metod jest naprawdę bardzo dużo, każdy nauczyciel dobiera je pod siebie i pod dzieci, to jednak te najbardziej popularne, które sprawdzą się także w domu. Wymagają  tylko odrobinę czasu i chęci!

Klaudia Macharzyńska