
Czym jest motywacja wewnętrzna?
Najprościej mówiąc, motywację możemy rozumieć jako coś, co pobudza nas do działania i powoduje, że możemy w tym działaniu wytrwać. Motywacja wewnętrzna ma źródło w nas samych. Gdy jesteśmy zmotywowani wewnętrznie, to podejmujemy pewne działania lub angażujemy się w dane aktywności, ponieważ dostarczają nam one przyjemności, satysfakcji albo są dla nas po prostu interesujące i ciekawe. Samo angażowanie się w działanie jest dla nas nagradzające i daje poczucie radości i spełnienia. Ale motywacja wewnętrzna nie jest skierowana wyłącznie na aktywności, z których czerpiemy przyjemność. To również podejmowanie działań, które wiążą się z naszymi wartościami, z robieniem tego, co dla nas ważne, w czym widzimy sens. Mogę nie lubić sprzątania, ale ważne jest dla mnie zdrowie mojego dziecka, które jest uczulone na kurz, więc decyduję się codziennie odkurzać podłogę.
Dlaczego warto rozwijać motywację?
Badania pokazują, że motywacja wewnętrzna jest kluczowa, jeśli chodzi o budowanie pełnego, satysfakcjonującego życia. Osoby, które umieją odnaleźć w sobie motywację wewnętrzną i ją pielęgnować, w codziennym życiu czują się szczęśliwsze i spełnione. Cieszą się również lepszym zdrowiem psychicznym. Gdy angażujemy się w działania, które są dla nas interesujące, których wykonywanie wiąże się dla nas z przyjemnością, satysfakcją lub gdy widzimy w nich sens, także nasza praca staje się lepsza. Jesteśmy bardziej zaangażowani, bardziej wytrwali. Motywacja wewnętrzna powoduje, że nasze myślenie staje się elastyczniejsze, a my sami jesteśmy bardziej kreatywni, otwarci, innowacyjni. Patrząc na oczekiwania pracodawców, to właśnie tych umiejętności coraz częściej szukają oni u pracowników. Nie sprowadzajmy jednak motywacji wewnętrznej tylko do rynku pracy. Tak, jak podkreślałam, na początku jest ona nieodzowna, jeśli chodzi o budowanie dobrego i satysfakcjonującego życia. Można powiedzieć, że to taki nasz napęd, który pcha nas do przodu i który pozwala żyć pełną piersią.
W czym motywacja wewnętrzna jest lepsza od sterowania zewnętrznego?
Można powiedzieć, że w większości przypadków motywacja zewnętrzna opiera się na strategiach kontrolowania, dlatego często mówię o motywowaniu czy sterowaniu za pomocą kontroli zamiast o motywacji zewnętrznej. Stosujemy różne motywatory zewnętrzne, np. nagrody czy kary, aby zachęcić drugą osobę do podjęcia jakiejś aktywności lub wymusić na niej jakieś zachowanie. Te działania mają formę warunkową i opierają się na „jeśli” – jeśli coś zrobisz, to w zamian dam ci nagrodę lub w ten sposób unikniesz kary. Motywowanie za pomocą kontroli można porównać do żywienia się w barze szybkiej obsługi. Takie jedzenie jest tanie i dostępne od ręki. Hamburger na jakiś czas zapełnia żołądek i daje chwilowy zastrzyk energii. Jednak w dłuższej perspektywie spożywanie fast foodów niesie ze sobą katastrofalne skutki. Podobne konsekwencje przynosi nadużywanie motywatorów zewnętrznych – to działania doraźne, które w dłuższej perspektywie niszczą motywację wewnętrzną. Podam przykład: podczas badań, które przeprowadzono w przedszkolu, dzieciom oferowano nagrody za narysowanie rysunku. Okazało się, że te przedszkolaki, które wcześniej najbardziej lubiły spędzać czas na malowaniu, po otrzymaniu nagrody zniechęcały się do dalszej pracy! Aktywność, która dawniej sprawiała im przyjemność i radość, nagle straciła znaczenie. Tak działają właśnie motywatory zewnętrzne – powodują, że nasza uwaga zostaje przekierowana z podejmowanej aktywności na nagrodę albo karę, którą widzimy przed sobą.
Motywatory zewnętrzne nie są jednak złe. Lepiej traktować je jako narzędzie, które w niektórych sytuacjach może okazać się przydatne. To tak, jak z widelcem – możemy zjeść nim obiad, ale możemy też wyrządzić nim krzywdę. Wszystko zależy od kontekstu. Nagrody mogą przydać się wtedy, gdy widzimy, że zaangażowanie się w jakąś aktywność sprawia dziecku dużą trudność. W tym wypadku nagrody mogą spowodować, że łatwiej będzie mu rozpocząć działania.
Na jakim etapie życia motywacja wewnętrzna rozwija się najszybciej i jak wspierać ten rozwój?
Motywacja wewnętrzna jest czymś, z czym przychodzimy na świat. Wystarczy popatrzeć na małe dziecko, aby uświadomić sobie, jak bardzo jest ono zmotywowane do poznawania i odkrywania świata. Dla dzieci uczenie się, zdobywanie nowych umiejętności i wiedzy to czynności nagradzające same w sobie. Nie musimy nagradzać najmłodszych za to, że uczą się mówić czy stawiać pierwsze kroki. Ważne jednak, by nie przeszkadzać dziecku w tej eksploracji świata i zdobywaniu nowych umiejętności.
Rodzice często przelewają na potomstwo własne lęki i ograniczenia. Widać to zwłaszcza na placu zabaw, gdzie maluchy są dosłownie otoczone przez opiekunów, komentujących niemal każdy ich ruch: nie wchodź, nie rób, nie biegaj, uważaj, bo się przewrócisz itp. Te komunikaty, chociaż wypowiadane z troski, dają dziecku przekaz: nie poradzisz sobie, nie dasz rady, jesteś słaby. Skutecznie podcinają skrzydła.
Bardzo ważnym aspektem budowania motywacji wewnętrznej jest również zauważanie i docenianie dziecka, jego pracy i postępów. Uważajmy jednak na sposób, w jaki chwalimy. Zasypywanie pustymi pochwałami, którymi podkreślamy wyjątkowość dziecka, jego talenty, zdolności i wrodzoną inteligencję, może mieć wiele negatywnych skutków. Badania jasno pokazują, że w ten sposób zaszczepiamy w dziecku nastawienie na trwałość, czyli przekonanie, że jego sukcesy i porażki zależą od wrodzonych i trwałych cech, jakie posiada. Jeśli nasze dziecko uwierzy w to, że ma talent do matematyki, to zapewne będzie odnosiło sukcesy dopóty, dopóki to przekonanie nie będzie mu przeszkadzać w rozwoju. Jeśli jednak napotka ono trudności, a te, jak wiemy, prędzej czy później się pojawią, to zupełnie straci motywację do nauki matematyki. Ze swojej porażki wywnioskuje, że widocznie nie jest dość utalentowane i nie ma po co się starać.
Od najmłodszych lat budujmy w dziecku nastawienie na rozwój, przekonanie, że zawsze możemy się rozwijać, doskonalić nasze umiejętności i stawać się lepszymi. Badania naukowe zresztą jasno to pokazują – nasz mózg jest elastyczny i plastyczny, więc cały czas się zmienia. Dzięki temu całe życie możemy się rozwijać, uczyć, doskonalić.
Sami bądźmy wzorami dla naszych dzieci. Pokazujmy im, że mamy swoje pasje i zainteresowania, że realizujemy to, co dla nas ważne, w czym widzimy sens. Dbajmy o własne nastawienie na rozwój, uczmy się nowych rzeczy i nie bójmy się popełniać błędów. Nie umiesz jeździć na łyżwach lub masz przeświadczenie, że słoń nadepnął ci na ucho? To świetna okazja, aby pokazać dziecku, że uczenie się nowych rzeczy i rozwijanie całkiem nowych umiejętności to świetna sprawa, nawet pomimo błędów, które popełnimy po drodze. Pamiętajmy, że dzieci rzadko słuchają, co do nich mówimy, ale zawsze uważnie nasz obserwują. Najlepszym sposobem na budowanie dziecięcej motywacji wewnętrznej jest zadbanie najpierw o własną.
Co wpływa na kształtowanie się motywacji wewnętrznej?
Motywacja wewnętrzna opiera się na trzech filarach, którymi są najważniejsze potrzeby psychiczne każdego człowieka: bycia w relacji, autonomii i kompetencji. Gdy te trzy potrzeby są zaspokojone, człowiek może się w pełni rozwijać i mieć spełnione oraz satysfakcjonujące życie. Taki człowiek ma w sobie motywację wewnętrzną, którą może się kierować.
Potrzeby relacji, autonomii i kompetencji są wrodzone i niezależne od wieku. Chcąc wspierać w dzieciach rozwój motywacji wewnętrznej, warto budować takie środowisko, w którym te fundamentalne potrzeby będą mogły być realizowane. Nie wiem, czy miała Pani okazję oglądać kiedyś akwarium z koralowcami? Są przepiękne, można patrzeć na nie godzinami. Mój znajomy ma takie akwarium z własną hodowlą. Koralowce to wyjątkowo wymagające stworzonka. Aby się otworzyły, rozwijały i rozkwitły, trzeba im stworzyć jak najbardziej optymalne środowisko, zadbać, m.in. o parametry wody, nasłonecznienie czy temperaturę. Podobnie jest z dziećmi. Jeśli chcemy, by rozkwitły, musimy stworzyć im optymalne środowisko. Trudno wspierać budowanie motywacji wewnętrznej najmłodszych, jeśli najpierw nie zadbamy o dobrą relację z dziećmi, jeśli nie pozwolimy im na autonomię i nie będziemy wspierać ich w rozwoju kompetencji.
Dla mnie najważniejszym krokiem w budowaniu motywacji wewnętrznej jest zwalczanie w sobie odruchu naprawy, który bardzo często pojawia się w nas, gdy mamy poczucie, że dziecko jest niezmotywowane: nie słucha nas, jest leniwe, niegrzeczne itp. Gdy uwierzymy w te etykiety, zaczynamy robić wszystko, aby naprawić dziecko. Tym sposobem powodujemy, że ono samo zaczyna czuć, że coś jest z nim nie tak, że jest wadliwe. To bardzo silne wewnętrzne przekonanie zabija jego motywację wewnętrzną. Lepiej stanąć z boku i spojrzeć na dziecko takim, jakim jest naprawdę – przecież to ta sama doskonała, cudowna, krucha, a przy tym silna istotka, którą pierwszy raz trzymaliśmy na rękach na sali porodowej. Gdy pozwolimy sobie spojrzeć na nasze dziecko, tak jak patrzyliśmy na nie w pierwszych chwilach jego życia, gdy zobaczymy w nim ten sam cud, który widzieliśmy w tamtym momencie, naprawdę zadzieje się magia!
W czym przeszkadza w życiu brak motywacji wewnętrznej?
Myślę, że bez motywacji wewnętrznej, która opiera się przecież na trzech fundamentalnych potrzebach psychicznych, czyli potrzebie autonomii, relacji i kompetencji, trudno mówić o budowaniu szczęśliwego i satysfakcjonującego życia. Człowiek jest z natury istotą aktywną, chcącą poznawać świat, rozwijać się i uczyć oraz współpracować z innymi ludźmi. Gdy zostajemy odcięci od źródeł naszej motywacji wewnętrznej, tej siły, która daje nam motor do działania, po prostu więdniemy. Mam wrażenie, że bardzo często niestety to szkoła, która powinna rozwijać i wspierać dziecięcą motywację wewnętrzną, skutecznie ją niszczy. To miejsce nastawione na sztuczną rywalizację, oceny zewnętrzne i kontrolę, a nie na budowanie wspierających relacji, autonomii i rozwijanie kompetencji.
Joanna Steinke-Kalembka – psycholog, trenerka umiejętności psychospołecznych, absolwentka licznych szkoleń dokształcających z zakresu psychoterapii. Prowadzi własny gabinet psychologiczny. Pracuje z dziećmi, nastolatkami oraz ich rodzicami, pomaga im przezwyciężać problemy i budować lepsze relacje. Założycielka i redaktorka bloga psychologicznego Edukowisko.pl oraz ekspertka z zakresu psychologii, współpracuje m.in. z magazynem „Dziecko”.
Dodaj mi skrzydeł!
Jak rozwijać u dzieci motywację wewnętrzną?
Joanna Steinke-Kalembka
Samo Sedno, Warszawa 2017