Zabawa – trening umiejętności

Wzrok:

Funkcje wzroku – m.in. spostrzegawczość, różnicowanie przedmiotów czy kolorów – doskonale ćwiczą wszelkie układanki. Oczywiście jednocześnie dziecko trenuje także: kojarzenie, pamięć, skupienie uwagi, umiejętności manualne.

Oto kilka propozycji prostych zabaw:

•    Gra w pary – ta gra doskonale ćwiczy pamięć i koncentrację wzrokową naszej pociechy; z małymi dziećmi możemy bawić się używając tylko kilku par obrazków.

•    Puzzle – małym dzieciom dajemy łatwe puzzle z mniejszą ilością elementów, o dużym formacie. Możemy zrobić też swoje domowe puzzle – wystarczy pociąć pocztówkę lub obrazek ze starego kalendarza na kilka części.

•    Domino – znane nam wszystkim z naszego dzieciństwa.

•    Znajdź różnice – w wielu czasopismach czy książeczkach z zabawami dla dzieci znajdziemy pary obrazków, różniących się kilkoma szczegółami. Wyszukiwanie tych szczegółów jest doskonałym treningiem spostrzegawczości.

•    Historyjki obrazkowe – układanie historyjek obrazkowych zmusza do koncentrowania się, ćwiczy wzrok i rozwija logiczne myślenie. Dla mniejszych dzieci odpowiednie będą krótkie historyjki, składające się z trzech, potem czterech obrazków. Sześciolatek powinien dać sobie radę z ułożeniem 6-cio elementowej historyjki.

•    Segregowanie – potrzebujemy kilkunastu kolorowych obrazków (np. wyciętych z czasopism). Układamy je w zbiory – np. rodziny zwierząt, owoce czy warzywa, naczynia. Rozwija to nie tylko zmysł wzroku, ale także dostarcza wiedzy o otaczającym malucha świecie. Podobne funkcje spełni także dobieranie przedmiotów czy obrazków parami ze zbioru różnorakich przedmiotów/obrazków oraz określanie ich różnic i podobieństw np. dwie skarpetki różniące się kolorem, dwa szale różniące się długością, dwie piłki różniące się wielkością, guziki różniące się ilością dziurek itp.

•    Układy z figur geometrycznych – np. budowanie domu z kwadratów, prostokątów, trójkątów, rombów czy kół; składanie „robotów”, pojazdów z wymienionych figur. Dzieci mogą same wymyślać dowolne układy, figurki, obrazki, bądź też układać według podanego wzoru. Gry z figurami geometrycznymi możemy kupić w sklepie bądź zrobić sami z kolorowego kartonu.

•    „Stoliczku nakryj się” – na stoliku leżą różne przedmioty np. chusteczka, talerzyk, pędzel, zegarek itp. Dziecko przez chwilę przygląda się ułożonym przedmiotom, po czym rodzic przykrywa serwetką stolik. Maluch ma wymienić, jakie przedmioty leżą pod serwetką. Może też opisać położenie zakrytych przedmiotów np. „w środku leży zegarek, obok zegarka leży chusteczka, na brzegu stołu stoi talerzyk”.

•    „Co się zmieniło?” – Układamy obok siebie na kanapie różne zabawki. Dziecko przygląda się rozłożonym zabawkom i próbuje zapamiętać, gdzie która się znajduje. W czasie, gdy dziecko na chwilę się odwraca, rodzic zamienia miejscami np. misia z małpką. Dziecko odgaduje, które zabawki zmieniły swoje miejsce.

Słuch:

Do zabaw usprawniających zmysł słuchu możemy wykorzystać niemal każdą sytuację i miejsce – w domu, podczas sprzątania, na spacerze, na wakacjach. Wspólne słuchanie i nazywanie odgłosów to w efekcie większe wyczulenie naszego dziecka na różne odgłosy, lepsze ich rozróżnianie i wzbogacanie słownictwa.

•    Co słyszysz? – Zachęcajmy dziecko do opowiadania nam, co słyszy w różnych sytuacjach. W parku – bawiące się dzieci, śpiewające ptaki. W mieście – odgłos jadących samochodów, klaksony, sygnał straży pożarnej. Na wsi – odgłosy wydawane przez wiejskie zwierzęta. W domu też usłyszymy wiele ciekawych odgłosów – tykanie zegara, skrzypienie drzwi starej szafy, szum wody lecącej z kranu, trzask zapalanej zapałki, stukanie młotkiem.

•    Proste zabawy rytmiczne – Pobawmy się w maszerowanie w rytm stukania w bębenek (blat stołu) czy klaskania. Niech maluch wykonuje pewne gesty odpowiadające usłyszanym dźwiękom np. na klaśnięcie niech przykucnie, na odgłos uderzenia ręką o blat stołu niech podskoczy, na odgłos tupnięcia niech rozłoży ręce na boki.

•    Wyklaskiwanie rytmów – Opcji tej zabawy mamy wiele. Rodzic wyklaskuje rytm, a dziecko za nim powtarza. Narysujmy dziecku bądź ułóżmy np. z kredek, rytm do wyklaskania. Narysowane kółko czy kredka oznacza klaśnięcie, zaś przerwa między nimi to pauza. Rytmy możemy układać dowolne, np. dwie kredki, przerwa, kredka, przerwa lub kółko, przerwa, dwa kółka, przerwa, kredka.

•    Dzielenie wyrazów na sylaby – Rozejrzyjmy się dookoła. Jak podzielimy na sylaby nazwy mebli, owoców czy ubrań? A jak imiona kolegów i koleżanek?

•    „O czym myślę?” – Układamy koło siebie różne przedmioty. Rodzic sylabizując wypowiada nazwę przedmiotu (np. lal-ka, kred-ka, ta-lerz, czap-ka), dziecko odgaduje, co miał na myśli rodzic; następnie zamieniamy się rolami.

•    „Co zabieram ze sobą w podróż?” – Np. wszystkie przedmioty, których nazwa zaczyna się głoską „k”. Dziecko wraz z rodzicem szuka w mieszkaniu przedmiotów, których nazwy zaczynają się podaną głoską, np. ‘kubek, koszyk, kotek, kanapa’.

•    „Pokaż mi” – Rozkładamy przed sobą obrazki (zdjęcia) i wymawiamy głoskując nazwę jednego obrazka (zaczynamy od krótszych nazw typu: ‘kot, nos, noga, lody’, stopniowo przechodzimy do dłuższych: ‘fotel, lampa, dywan, kolano, czapka, lodówka’). Dziecko ma wskazać dany obrazek (zdjęcie, przedmiot). Zamieńmy się później rolami.

•    Szukamy rymów – znajdujemy wspólnie słowa które się rymują, np. para-kara, kot-płot, nos-sos, kaczka-taczka; szukamy też krótkich wyrazów w dłuższych np. „ser-wetka, las-ka, pas-ta, kra-wat, A-lina”.

Mowa:

Jeśli zauważymy, że nasze dziecko ma wadę wymowy, nie obejdzie się bez wizyty u logopedy. Lecz jeżeli nasza pociecha mówi niewiele, ma mały zasób słownictwa, wypowiada się niechętnie i głównie pojedynczymi wyrazami, możemy samodzielnie popracować nad usprawnieniem funkcji językowych. Przede wszystkim – sami musimy mówić do dziecka poprawnie i używając pełnych zdań. Dziecko powinno mieć dobry wzorzec do naśladowania. A oto proste sposoby na zachęcenie dziecka do mówienia.

•    Opowiedz, co widzisz? – W czasie spaceru niech dziecko opisuje, co widzi wokół siebie. Niech robi to stosując zdania („Widzę ławkę. Na ławce siedzi pan. Pan czyta gazetę.” itp.) Zadawajmy dziecku dużo pytań, wymuszając zastanowienie się na odpowiedzią. Np. rodzic mówi: „Tu rośnie drzewo. Jakie to drzewo?”, dziecko odpowiada: „Wysokie. Ma dużo zielonych liści. Ma gruby pień”. „Tu stoi dom. Jaki jest ten dom?”, „Jest niski. Ma czerwony dach. Jest koloru żółtego.” W domu dziecko może opisywać to, co widzi na obrazkach np. ilustracjach w książeczce, którą akurat mu czytamy.

•    Historyjki obrazkowe – po ich ułożeniu niech dziecko nam je opowie. Zadawajmy takie pytania, by maluch odpowiadając musiał użyć poprawnej formy (przypadku, rodzaju, formy czasu przeszłego i przyszłego). „Czego brak na stole?” (talerza), „Gdzie stoją buty?” (pod szafą), „Co robiła wczoraj babcia?” (czytała, piekła, gotowała). Poprośmy naszą pociechę, by odpowiadała pełnym zdaniem, np. „Co stoi na półce?”, „Na półce stoją książki”.

•    Pacynka pyta – Do zabaw językowych możemy wykorzystać kolorową zabawkę – pacynkę. To ona może zadawać pytania, to z nią maluch może (zamiast z rodzicem) rozmawiać, opowiadać jej.

•    Naśladowanie zwierząt – Aby dziecko mówiło poprawnie i wyraźnie, należy usprawnić jego artykulatory, czyli język i wargi. Możemy pobawić się w naśladowanie zwierząt np. kręcenie buzią (usta zamknięte) jak krowa mordką, oblizywanie warg, jak kotek pyszczka po wypiciu mleka, robienie z warg „rybiego pyszczka” itp. 

Anna Tońska-Szyfelbein – neurologopeda, logopeda wczesnej interwencji, pedagog terapeuta

playdoh_ego