Prawidłowy rozwój mowy dziecka w ujęciu różnych teorii

Periodyzacja stworzona przez Leona Kaczmarka jest obecnie zaliczana do nurtu przedstrukturalistycznego. Głównym przedmiotem badań dla stworzenia tej typologii były tzw. dzienniczki mowy, w nich badacze odnotowują wszystkie obserwacje związane z ogólnym rozwojem dziecka, szczególną uwagę poświęcając sposobowi komunikowania się. Kaczmarek wyróżnia cztery etapy kształtowania się mowy: okres melodii, okres wyrazu, okres zdania oraz okres swoistej mowy dziecięcej.
 
Okres melodii, nazywany jest również okresem przygotowawczym, a obejmuje czas przypadający na pierwszy rok życia dziecka. Formami wokalnymi poprzedzającymi mowę właściwą są krzyk, głużenie, gaworzenie. Często towarzyszą im formy nie wokalne, takie jak mimika i pantomimika. Przez pierwsze kilka tygodni życia, krzyk niemowlęcia nie jest jeszcze w odbiorze rodziców zróżnicowany. Różnicowanie następuje między drugim, a piątym tygodniem. Wtedy matka zaczyna identyfikować rodzaj płaczu z potrzebami dziecka. Między drugim, a trzecim miesiącem życia dziecko wydobywa z siebie charakterystyczne dźwięki zwane głużeniem, gruchaniem lub guganiem. Początkowo dźwięki w głużeniu są niewyraźne. Z czasem można spośród nich wyróżnić samogłoski, a następnie sylaby i ich połączenia. Umiejętność głużenia posiadają wszystkie dzieci, także niemowlęta z niedosłuchem[1]. Około szóstego miesiąca życia niemowlę zaczyna łączyć strumień oderwanych dźwięków w gaworzenie. Tutaj mamy do czynienia z zamierzonym, powtarzaniem dźwięków, dziecko powtarza sylaby prymarne, stopniowo wzbogacając je o kolejne głoski. Różnica pomiędzy głużeniem a gaworzeniem wiąże się ze świadomością dziecka. Głużenie jest odruchem bezwarunkowym, natomiast gaworzenie jest świadomym powtarzaniem dźwięków, jest odruchem warunkowym.
 
Okres wyrazu obejmuje czas między dwunastym a dwudziestym czwartym miesiącem życia dziecka. Okres ten cechuje się wypowiedziami o charakterze synkretycznym, nierozczłonkowanymi strukturalnie i globalnymi znaczeniowo. Ponadto dziecko operując skromnym zasobem leksykalnym, wspomagając się mimiką i gestem potrafi wyrazić wszystko, co chce okazywać. Postęp w rozwoju mowy przypadający na ten okres wynika przede wszystkim z poszerzenia kręgu doświadczeń. Dzięki wzrastającej sprawności motorycznej, dziecko nie jest już skazane na bierny kontakt z otoczeniem, lecz samo organizuje sobie coraz bogatsze sytuacje, natrafia na coraz to nowe rzeczy i zjawiska. Wszystko w otoczeniu dziecka wymaga określenia i nazwy. W wieku osiemnastu miesięcy przeciętne dziecko posiada słownik liczący około pięćdziesięciu słów, które umie wypowiedzieć. Jednak słów rozumianych przez dziecko jest znacznie więcej. Około dwudziestego miesiąca u wielu dzieci zaobserwowano zjawisko określane, jako eksplozja nazywania. Polega ono na etykietowaniu wszystkiego, co znajduje się w zasięgu wzroku.
           
Okres zdania przypada na czas między dwudziestym czwartym, a trzydziestym szóstym miesiącem życia dziecka. W tym okresie wyłaniają się poszczególne kategorie gramatyczne, intensywnie wzbogaca się słownik, a mowa ulega ciągłemu doskonaleniu. Najczęściej używaną częścią mowy są rzeczowniki, jako nazwy konkretnych przedmiotów. Natomiast czasowniki, jako nazwy czynności używane są w formie bezokolicznika. Jednak w krótkim czasie pojawiają się również formy czasownika w czasie teraźniejszym, przyszłym i przeszłym. W słowniku dwulatków pojawiają się jednocześnie przyimki i spójniki. Okres ten jest przełomowy w rozwoju mowy, ponieważ dziecko przyswaja sobie podstawy systemu leksykalnego, fonetycznego i morfologicznego języka. Następne lata przynoszą jego doskonalenie, zwiększa się zatem zasób słownictwa i umiejętności stosowania odpowiednich form gramatycznych.
           
Okres swoistej mowy dziecięcej trwa najdłużej, bo od trzydziestego szóstego miesiąca, aż do siódmych urodzin dziecka.Dziecko prowadzi teraz swobodne rozmowy. Zdania budowane przez czterolatka są coraz bardziej złożone, podobnie jak jego myśli i zabawy. Dziecko nadal popełnia błędy gramatyczne, lecz są to pomyłki świadczące o tym, że częściowo zostały przyswojone zasady organizujące język ojczysty. Dziecko kształtuje drogą analogii, kontaminacji, przestawki liczne twory językowe. Kaczmarek uważa, że jest to okres dochodzenia do języka dorosłych. Zdaniem badacza największy przełom w rozwoju mowy następuje, gdy dziecko idzie do szkoły. Mimo istotnych różnic na poziomie fonetyczno-artykulacyjnym, składniowym i leksykalnym, jest to okres, w którym zwiększa się kompetencja językowa dziecka, a dzięki intensyfikacji kontaktów społecznych rozwija się również kompetencja komunikacyjna.
           
Kaczmarek przy okazji obserwacji własnych dzieci wysuwa ważne wnioski dotyczące wpływu środowiska na kształtowanie się i rozwój mowy dziecka. Językoznawca, porównując rozwój swoich dzieci, uważa, że nie rozwijały się one dokładnie tak samo. Mowa, podobnie jak czynności fizyczne, dojrzewała w różnym tempie. Przyczyn takiego zróżnicowania badacz doszukuje się w większej opiece, jaką rodzice otoczyli pierwsze dziecko. Niestety kolejnym dzieciom rodzice nie poświęcają równie dużo uwagi. Ponadto zmieniły się również warunki życia.
           
Kolejnym nurtem są strukturalistyczne periodyzacje rozwoju mowy. Pionierem tego typu metodologii jest Roman Jakobson. Jakobson w swoich pracach zwraca uwagę na język jako system znaków[2] i stara się w systematycznym dokładnym opisie zawrzeć kształtowanie się poszczególnych podsystemów języka. Jacobson głosił, że etapy rozwoju systemu językowego zdrowego dziecka następują w określonej kolejności – od struktur prymarnych do sekundarnych. Techniki gromadzenia materiału również polegają na zapisie dziecięcych wypowiedzi, jednak badacz nie jest tylko zbieraczem. Zebrany materiał jest poddany dokładnej i systematycznej analizie. Wynikiem takich działań są opracowania takie jak: Koniugacja w trzecim roku życia, Fonetyka dziecięca czy Zdania w trzecim roku życia. Zdaniem Parayskiego-Pomsty ten nurt badań jest w Polsce prezentowany przez Pawła Smoczyńskiego oraz Marię Zarębinę.
           
Jednym z istotniejszych opracowań z punktu widzenia pracy logopedy, jest materiał zebrany przez Cieszyńską i Korendo w publikacji Wczesna interwencja terapeutyczna. W rozdziale o rozwoju mowy zostały przedstawione wyniki najnowszych badań w zakresie etapów przyswajania mowy przez dziecko.
           
Rozwój języka w pierwszym roku życia jest związany ze zdolnością wydawania dźwięków. W pierwszym okresie życia dziecko komunikuje swoje potrzeby przy pomocy płaczu. To ważny etap w kształtowaniu zdolności porozumiewania się. Około drugiego miesiąca życia, odgłosy wydawane przez dziecko stają się bliskie dźwiękom mowy ludzkiej. Pojawiają się wokalizacje pierwszych samogłosek. Kolejnym etapem jest pojawienie się prymarnych spółgłosek. W czwartym miesiącu realizowane są głoski: p, b, m, które umożliwiają tworzenie ważnych dla dziecka słów – mama, baba, papa. Pojawia się coraz więcej spółgłosek ułatwiających powtarzanie sylab. Szósty miesiąc związany jest z gaworzeniem samonaśladowyczym. Dziecko słuchając swoich własnych realizacji, zaczyna je powtarzać. Gaworzenie kształci w dziecku umiejętność operowania głosem, ćwiczy aparat artykulacyjny, a przede wszystkim rozwija słuch fonemowy. Ósmy miesiąc jest znaczący, ze względu na odbiór wypowiedzi nacechowanych emocjonalnie. Niemowlę zaczyna rozumieć wyrażenia o zabarwieniu uczuciowym. Są to oczywiście proste zwroty, którym towarzyszy mimika i gest, takie jak nu nu, pa pa czy brawo. Dziecko nie jest w stanie ich powtórzyć, ale rozumie je, gdy wypowiada je opiekun. Proces nabywania języka jest oparty na etapach: powtarzania, rozumienia i nazywania, dlatego bez naśladownictwa i rozwijającego się rozumienia, nie będzie możliwie pojawienie się mowy. Dziewiąty miesiąc jest związany z pojęciem rewolucji dziewiątego miesiąca. Pojawia się gest wskazywania palcem, który daje początek kształtowaniu się pola wspólnej uwagi oraz rozumienia intencji komunikacyjnych. Zaczyna tworzyć się system fonetyczno-fonologiczny pozwalający dziecku na budowanie wyrazów jedno- lub dwusylabowych. W dziesiątym miesiącu życia dziecko buduje pierwsze słowa z sylab otwartych. Stopniowa wzrasta też rozumienie mowy. Około dwunastego miesiąca dziecko rozumie kilka słów, najczęściej rzeczowników w mianowniku,
a także prostych poleceń i pytań. Reaguje na imiona domowników, rzadziej na nazwy sytuacji. Dziecko chętnie powtarza sylaby i proste wyrazy. System językowy dzieci do pierwszego roku życia, jest określany systemem jednoklasowym.
           
Rozwój języka w wieku poniemowlęcym charakteryzuje się dużą dynamiką. System fonetyczno-fonologiczny wzbogaca się o nowe dźwięki. Jednak w związku z niedojrzałością aparatu artykulacyjnego pojawiają się trudności w realizacji niektórych fonemów, dlatego występują liczne uproszczenia grup spółgłoskowych, upodobnienia, metatezy, epentezy i substytucje. Między trzynastym a szesnastym miesiącem dziecko posługuje się nazwami osób, przedmiotów i kilku czynności. Często są to nazwy znane tylko osobom z otoczenia dziecka, zbudowane z reduplikowanych sylab otwartych. W tym okresie doskonalona jest umiejętność dzielenia uwagi z opiekunem. Około osiemnastego miesiąca dziecko powinno rozumieć proste zdania. Kontynuowany jest rozwój słownictwa, pojawiają się wypowiedzi dwuwyrazowe, ale bez odmiany. Mowa dziecka w drugim roku życia jest bezfleksyjna, jednak pojawiają się początki deklinacji. Dziecko w tym okresie mówi o sobie w trzeciej osobie. Stale wzrasta słownictwo, a jego zasób jest związany z indywidualnymi doświadczeniami dziecka oraz jego środowiskiem socjoloektalnym i biolektalnym.
           
System językowy dziecka w trzecim roku życia kształtuje się szybko i w sposób skokowy. Rozwija się słownik dziecka, a także system fonetyczno-fonologiczny. Pojawiają się również kategorie językowe. Deklinacja rzeczownika rozpoczyna się od mianownika, biernika i dopełniacza, następnie dziecko opracowuje nadrzędnik, miejscownik i celownik. Dziecko kończące trzeci rok życia powinno budować poprawne zdania zarówno pojedyncze, jak i złożone. Poprawność odnosi się do właściwie wypełnionych miejsc konotacyjnych, w których intencja nadawcy jest w pełni czytelna. Mogą się natomiast zdarzyć błędy fleksyjne i artykulacyjne, ponieważ kształtowanie się sprawności systemowej u trzyletniego dziecka nadal trwa. Trzylatek powinien językowo zakomunikować swoje potrzeby, odpowiadać na zadawane mu pytania, a przede wszystkim zadawać pytania, o intersujące go fragmenty otaczającej rzeczywistości.
           
Rozwój mowy dziecka w wieku przedszkolnym wiąże się z ostatecznym formowaniem się systemu fonetyczno-fonologicznego oraz pojawieniem się wszystkich kategorii gramatycznych, a także schematów składniowych. Początek wieku przedszkolnego oznacza dla dziecka poradzenie sobie z udzielaniem odpowiedzi na proste pytania dotyczące niedawnej przeszłości, rozumieniem zdań odnoszących się do bliższej przyszłości, także wspominanie odleglejszych wydarzeń, które mogą być związane z silniejszymi emocjami.

W słowniku dziecka wrasta liczba przyimków i przysłówków. Natomiast zmniejsza się liczba neologizmów i błędów gramatycznych. Czterolatek jest w stanie swobodnie nazywać relacje przestrzenne wyrażeniami przyimkowymi. Koniec wieku przedszkolnego oznacza w pełni ukształtowany system fonetyczno-fonologiczny. Dziecko rozwija zdolności narracji, potrafi w kilku zdaniach opowiedzieć o wydarzeniach związanych np. z przebiegiem dnia, czy wycieczką do zoo. Sześciolatek osiąga gotowość do czytania tekstów i nauki języka poprzez opisy metajęzykowe, jednak tylko wtedy, gdy są one dostosowane do jego poziomu poznawczego. Przedszkolak jest, więc w pełni świadomym użytkownikiem języka, ponieważ potrafi nadawać i odbierać komunikaty.

 


[1] Najnowsze badania dowodzą, że u dzieci głuchych gaworzenie nie rozwija się poprawnie (Cieszyńska, Koredno 2007: 164).
[2] Językoznawca przyjmuje koncepcję Ferdynanda de Saussure’a.