„Bez kontroli. Czy wychowując dziecko musimy używać kar i dyscypliny?” – recenzja książki


Książka “Bez kontroli” Shefali Tsabary jest propozycją podejścia, w którym pozbywamy się idei karania i tradycyjnie pojmowanej dyscypliny na rzecz świadomej, głębokiej relacji z dzieckiem. Shefali Tsabary jest z wykształcenia psychologiem klinicznym, a także mamą. Nieobce są jej doświadczenia rodzica, który miota się pomiędzy tym, co on sam chce, a co chce jego dziecko. Często jest tak, że te chęci nie idą w parze. I wtedy zaczynają się kłopoty. 
 
“Totalna klapa. Najgorsza ze wszystkich dotąd. Krzyk, tupot stóp, drzwi, które trzasnęły z hukiem. Kobieta miała ochotę krzyczeć. Albo uciec. Dlaczego jej córka nie mogła po prostu zrobić tego, co jej kazała? To dziecko było niemożliwe.” – to opis doświadczenia pewnej mamy przytoczony w jednym z rozdziałów książki. Tego typu dialog wewnętrzny prawdopodobnie jest znany większości osób wychowujących dzieci. Następnym krokiem jest podjęcie jakiegoś zachowania, żeby rozładować powstałe napięcie. Sposoby mogą być różne. Jak zareagowała opisywania kobieta? 

“Wszędzie porozrzucane zabawki. Czy już godzinę temu (i jeszcze kilka razy później) nie kazała córce, żeby je pozbierała? Niestety, wciąż nie było posprzątane – a za kwadrans na obiedzie mieli pojawić się goście. W kuchni czekało wiele rzeczy do zrobienia, a teraz do tego wszystkiego jeszcze salon do posprzątania. Matka była bliska obłędu. Chwytając w locie zabawki i rzucając je ze złością do pudełka, wrzeszczała – ‘Wstrętna dziewucha! Dlaczego ty nigdy nie słuchasz?! Dlaczego zawsze musisz być taka niedobra?!’ ”
 
Ta kobieta nie zapanowała nad emocjami i wyładowała je na swoim dziecku. Zaraz potem, widząc przerażoną czteroletnią dziewczynkę, wpadała w poczucie winy i obiecywała sobie, że już nigdy więcej tak nie postąpi. A co czuło w tym momencie dziecko?

“Nie rozumiała. Była po prostu przerażona. Tak bardzo, że czuła, że zaraz się posiusia. Jednak to rozwścieczyłoby Mamusię jeszcze bardziej, więc nieustannie powtarzała sobie jak mantrę – ‘Siusiu nie. Siusiu stój. Raz, dwa, trzy. Raz, dwa trzy…’. Kiedy Mamusia znów stanie się szczęśliwą Mamusią? Kiedy chmury się rozstąpią? Mała dziewczynka nie znosiła, kiedy nadciągały chmury. Tak często ostatnio się pojawiały i to zawsze była jej wina.” 

Dalej doktor Shefali pyta: “Czy widzisz siebie w tej matce?” i zaraz odpowiada “Ja siebie dostrzegam, bo byłam tą matką, a moja córka była tym dzieckiem. A może… to ja byłam dzieckiem?”.
 
“Bez kontroli” to niesamowicie szczera i otwarta opowieść o własnym macierzyństwie nieusłanym różami, ukazanym ze wszystkimi cieniami, do których pociąga nas nasze ego. Doktor Shefali dzieli się z nami tą częścią swojej osobowości, którą zazwyczaj matki chciałyby schować, nawet przed samymi sobą. Treści zawarte w książce pomagają oswoić w sobie te brzydsze strony charakteru – przyznać się do nich i zaakceptować. Na szczęście na tym się nie kończy. Nie zostajemy sami z tym bałaganem. Za to dostajemy szereg wskazówek, jak przemienić w nas to, czego dłużej nie chcemy w sobie pielęgnować. W tym kontekście można tę pozycję nazwać “Poradnikiem Sprzątania Osobowości”, a doktor Shefali Tsabary Perfekcyjną Panią Domu… Albo nie. Świadomą Panią Domu, gdzie Domem jest nasza własna głowa. Ponieważ to, co zwykle nas gubi, to wewnętrzny przymus dążenia do perfekcji. Sehfali Tsabary wskazuje, gdzie warto odpuścić, żeby żyć w zgodzie i harmonii ze sobą, a co za tym idzie, ze swoim dzieckiem, pozwalając mu tworzyć jego niepowtarzalną osobowość.

Anna Szymańska – mama dwójki dzieci
 
Shefali Tsabary, PhD – psycholog kliniczny, autorka książek o rodzicielstwie, główny mówca na wielu międzynarodowych konferencjach i kongresach, założycielka ogólnoświatowej organizacji Inner Disarmament
 
Więcej informacji o autorce można znaleźć na jej polskiej stronie pod adresem http://www.drshefali.pl/o-autorce/

Bez kontroli. Czy wychowując dziecko musimy używać kar i dyscypliny?
dr Shefali Tsabary
przeł. Małgorzata Micał-Kusibab, Anna Micał
wyd. Biały Wiatr