„Ciąża i poród. Niezbędnik mamy” – recenzja

 
„Ciąża i poród. Niezbędnik mamy” to otwarcie serii. Poradnik stworzony jest z 40 dwustronnych kart, pogrupowanych w trzy tematy: ciąża, poród, wyprawka. Aż trudno w to uwierzyć: format a6 wystarcza do omówienia danego zagadnienia. Teksty są krótkie, zwięzłe i na temat, ale również wyczerpujące. Zastosowany jest „fiszkowy” schemat: na jednej stronie karty skrótowo prezentowany jest temat, który na odwrocie zostaje rozwinięty i uzupełniony. Całości dopełnia spójna grafika: każda karta ozdobiona jest rysunkiem i zawiera ramkę z najważniejszymi wiadomościami. 
 
Poradnik jest reklamowany jako nowatorski i w mojej ocenie rzeczywiście takim jest. Nie tylko z powodu niecodziennego formatu i spirali spinającej karty, ale przede wszystkim przekazywanej wiedzy, która uwzględnia aktualne trendy. Czytelniczka (czy czytelnik) ma okazję zorientować się w dostępnych możliwościach i dokonać świadomego wyboru, dotyczącego, np. szkoły rodzenia (płatnej, bezpłatnej, przyszpitalnej, prywatnej), miejsca porodu (w szpitalu czy w domu?), osoby pomagającej przy porodzie (lekarz, położna, duola). Wśród tematów ciążowych omówiony jest każdy trymestr, znaczenie diety, ruchu, zmiany w ciele, najczęściej zlecane badania. 
 
„Niezbędnik mamy” nie tylko przekazuje wiedzę dotyczącą ciąży i porodu, ale też pomaga przygotować się do przyjścia na świat dziecka poprzez szykowanie wyprawki. Nie dostajemy gotowych check-list, ale według mnie coś cenniejszego – pomoc w stworzeniu własnej listy. Rodzice mają teraz dostęp do wielu artykułów w Internecie lub gazetach parentingowych, które jednak są nierzadko finansowane przez firmy lokujące w nich swoje produkty. Napędza to rynek artykułów niemowlęcych i dziecięcych, często poprzez tworzenie sztucznego przekonania, że dana rzecz jest niezbędna w domu, w którym ma się urodzić dziecko. Czy rzeczywiście jeszcze przed porodem należy kupić butelki do karmienia dziecka? Albo laktator? Czy koniecznie trzeba „coś” kupić? Wiele akcesoriów można przecież pożyczyć od znajomych czy rodziny. Lub nabyć na rynku wtórnym, jako rzeczy używane. Autorka zachęca do bycia „ekologicznym” w kompletowaniu wyprawki i to zdecydowanie odróżnia poradnik od gazet dla oczekujących potomstwa rodziców. 
 
Jest jeszcze jeden wątek, silnie zarysowany w tej małej książeczce. Autorka afirmuje czas ciąży i znaczenie porodu. Lektura 40 stron fiszek jest pomocą w zbudowaniu poczucia, że 9 miesięcy oczekiwania na dziecko, a potem godziny rodzenia, to czas wyjątkowy, który warto przeżyć świadomie i w pełni się nim cieszyć. Trudności czy dolegliwości związane z ciążą i porodem mają swoje znaczenie, ale łatwiej je zaakceptować, gdy rozumie się ich podłoże i funkcję. Wiele współczesnych kobiet potrzebuje zaufać we własną umiejętność urodzenia dziecka. Wsparcie, jakie otrzymują od Zuzanny Kołocz-Kordzińskiej, na pewno im w tym pomoże.
 
Polecam, szczególnie na prezent dla oczekujących potomstwa rodziców. Książeczka może towarzyszyć w poczekalni u lekarza, w oczekiwaniu na kolejną wizytę ginekologiczną. Uzupełni też wyprawkę szpitalną. Można też ją podsunąć przyszłemu ojcu, by lepiej rozumiał zmiany, jakie zachodzą w tych szczególnych miesiącach w organizmie i psychice jego partnerki. To ułatwi mu okazanie jej potrzebnego wsparcia. „Ciąża i poród” to nie tylko „Niezbędnik mamy”, ale również taty.
 
Martyna Wieszczeczyńska
Psycholog dziecięcy, żona i mama
 
Ciąża i poród. Niezbędnik mamy
Zuzanna Kołacz-Kordzińska
Wyd. Cztery Głowy