Co jest potrzebne dzieciom? – recenzja książki „Aby dzieci były silne i szczęśliwe”

Poziom owych poradników pozostawia wiele do życzenia. Zazwyczaj są one bardzo ładnie wydaną papką zdjęć i infantylnych porad w stylu: „Pieluchę zaklejamy na rzepy, a przed karmieniem zakładamy śliniaczek”. Stąd nigdy fanką owych poradników nie byłam. Aczkolwiek w tym poradnikowym morzu można wyłowić te, które traktują rodzica jak dorosłego, który chce się doszkolić w dziecinie, jaką jest rodzicielstwo.

Takim poradnikiem jest zapewne książka Thomasa Grunera pod tytułem „Aby dzieci były silne i szczęśliwe”. Tytuł jest dość szeroki, ale generalnie chodzi o to, aby pokazać, że dziecko to indywiduum, które potrzebuje dorosłego w roli drogowskazu, by orientować w świecie.

Książka sprawia wrażenie podręcznika akademickiego, chociaż nim nie jest. Autor celowo zrezygnował z fachowego słownictwa akademickiego, aby uczynić swój poradnik przystępnym. Pomimo to nie znajdziemy w nim kolorowych zdjęć oraz cennych, praktycznych porad, co zrobić, gdy…? Owszem, koniec każdego rozdziału zawiera część praktyczną w postaci  zestawu pytań do przemyślenia, ale są to raczej teoretyczne rozważania dotyczące omawianej w rozdziale kwestii.

Poradnik nie odnosi się do dzieci z konkretnej grupy wiekowej. Często bywa bowiem tak, że poradniki dotyczą opieki nad niemowlakami, wychowania przedszkolaka itd. Tutaj przedmiotem są dzieci w ogóle. A zasady wychowania omawiane przez autora dotyczą każdego etapu rozwoju – od niemowlęctwa po wiek szkolny. Autorowi chodzi bowiem o przedstawienie ogólnych mechanizmów rządzących udanym wychowaniem. Pokazuje rodzicom, co jest potrzebne dzieciom do tego, aby odniosły sukces rozumiany tutaj jako życie szczęśliwego i mądrego życiowo człowieka.

Autor wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rodziców i stara się im pokazać, co zrobić, jakiego mechanizmu użyć, aby dziecko czuło się spełnione, a rodzic pewny, że zrobił dobrze. Zawarte w poradniku problemy niejednokrotnie są trudne z punktu widzenia rodzica, ale jak przekonuje autor, tylko konsekwencja i nieugięcie uczynią z nas wiarygodnych i przedstawiających dobre wzorce.

Thomas Gruner nie pokazuje jednego modelu wychowania. Zaznacza, że dobre wychowanie to kwestia wyważenia, którego trzeba się nauczyć. Wszystko to sprawia, że nie jest to książka niewymagająca od czytelnika. Trzeba się nad nią zastanowić, przemyśleć, czasami nawet wrócić kilka razy. Ale takie też jest wychowywanie – to nie zabawa małym misiem tylko praca, która, jeśli dobrze wykonana, zaowocuje wychowaniem silnego i mądrego człowieka.

Katarzyna Weber

Aby dzieci były silne i szczęśliwe
Thomas Gruner
wyd. Jedność