„Dobroczynne masaże dla maluszków” – recenzja książki


Książka ma bardzo przejrzystą szatę graficzną, co zachęca do zastosowania masaży w praktyce, bez dokładnego jej studiowania. Każde ćwiczenie jest starannie opisane. Po krótkim wprowadzeniu na temat zastosowania danego masażu, otrzymujemy wskazówki, jak go wykonać krok po kroku. Całości dopełniają rysunki wykonywanych ćwiczeń. Masaże są krótkie, dzięki czemu można je grupować zależnie od potrzeb, lub wykonywać pojedynczo. Większość ma na celu uspokojenie i rozluźnienie, kilka działa pobudzająco na dziecko. Jest propozycja na niepokój związany z bólem brzuszka czy wyrzynaniem się pierwszych ząbków. Z książki dowiemy się, jak rozluźnić niemal każdą część ciała naszego dziecka, dzięki czemu otrzymujemy pomoc w uspokajaniu przed zaśnięciem. Masaże uelastyczniające szczególnie stymulują rozwój ruchowy malucha, przygotowując jego stawy do ćwiczenia nowych umiejętności.
 
Otrzymujemy jednak coś więcej, niż tylko zestaw masaży. Autor poprzez krótkie porady uświadamia czytelnikom, jak ważne są dotyk i bliskość w tworzeniu relacji z dzieckiem. Masaż jest ważną lekcją dla malucha: uczy go schematu własnego ciała, regulacji emocji, zaufania do dorosłych. Jesteśmy zachęcani nie tylko do ćwiczenia z dziećmi, ale także do wyjaśniania im w tym czasie świata emocji, nazywania części ciała, opowiadania bajek czy śpiewania piosenek. Ale lekcję dostaje nie tylko dziecko. Również dorosły – rodzic czy terapeuta – korzysta z masowania, poprzez wyciszenie siebie samego czy budowanie poczucia własnej wartości jako opiekuna. Atmosfera delikatności i intymności udziela się obu stronom tej relacji.  
 
Szkoda tylko, że do książki nie jest dołączona płyta ze sfilmowanymi ćwiczeniami. Muszą nam starczyć rysunki i opisy. I rzeczywiście starczają. 
 
Ten tytuł otwiera nową serię wydawnictwa Jedność, znanego źródła książek z zakresu pedagogiki zabawy. I tym razem wydawnictwo nas nie zawodzi, te książki na pewno warto mieć w swojej bibliotece – czy się jest rodzicem, czy terapeutą (a tym bardziej jeśli łączy się te dwie role). Niebawem recenzje kolejnych książek z serii „Szczęście mojego dziecka”, dla dzieci w wieku 3-10 lat. Te najmłodsze, kilkutygodniowe, kilkumiesięczne, dwu- i trzy- letnie uszczęśliwimy właśnie poprzez masaże. A może starsze też? Warto spróbować.
 
Martyna Wieszczeczyńska
Psycholog dziecięcy, żona i mama
 
Dobroczynne masaże dla maluszków. 35 masaży dla dzieci w wieku 0-3 lat 
G.Diederichs
Wyd. Jedność