„Dziecko w lustrze. Świat dziecka od narodzin do lat trzech” + recenzja


Naukowa kronika z trzech pierwszych lat życia – recenzja książki „Dziecko w lustrze. Świat dziecka od narodzin do lat trzech”

Osobliwa jest to książka – autor występuje w niej jednocześnie pod dwoma postaciami: dociekliwego naukowca – psychologa rozwojowego i troskliwego ojca. Jest to swoista kronika trzech pierwszych lat życia Atheny – zapis obserwacji jej zachowań, filmów z jej udziałem, przytoczenie dziecięcych rozmów. To jednocześnie zachwyt nad wszystkim co pierwsze: samodzielne kroki, słowa, rozpoznanie swojej twarzy w lustrze oraz chłodne spojrzenie naukowców (również tych, którzy nie mieli dzieci) na sprawy rozwoju mózgu i świadomości.

Charles Fernyhough jest pisarzem angielskiego pochodzenia i psychologiem, który wykłada na uniwersytecie Durham. Sądząc po ilości publikacji (książek, artykułów i rozdziałów) jest bardzo prężnym i ambitnym naukowcem, co nie przeszkodziło mu w poświęceniu trzech lat na prowadzenie obserwacji w domu. Gdy pojawiła się na świecie Athena – pierwsze dziecko pisarza – postanowił sprawdzić dotychczas zdobytą wiedzę z praktyką. Nagrywał więc swoją córkę, prowadził notatki i gromadził wiedzę, które złożyły się na książkę „Dziecko w lustrze. Świat dziecka od narodzin do lat trzech” przetłumaczoną dotychczas na siedem języków, w tym chiński i koreański.

Jak dziecko postrzega świat? W jaki sposób konstruuje pierwsze myśli i wnioski? Jak powstaje mowa człowieka (logika wypowiedzi, składnia, ciąg przyczynowo-skutkowy etc.), dlaczego nie pamiętamy wydarzeń z najwcześniejszego dzieciństwa, co odróżnia ludzi od zwierząt we wczesnym stadium rozwojowym, jak oddzielić siebie od świata i kiedy to następuje, w jaki sposób dziecko uczy się wzorców kulturowych, jak zaczyna funkcjonować w społeczeństwie…? Na tego typu pytania stara się odpowiedzieć Fernyhough. Wyjaśnia także, dlaczego małe dzieci tak rzadko pojawiają się w literaturze pięknej. Okazuje się, że nie są jeszcze ukształtowanymi osobowościami, a nade wszystko nie mają świadomości swojego jestestwa. Ta rodzi się z czasem wraz z rozwojem mowy, która każe ubierać myśli w słowa.

Podwójność relacji wobec „obiektu” badań, których nie da się oddzielić, może prowadzić do pewnej pułapki: brak obiektywizmu. Wnioski wyciągnięte na podstawie obserwacji jednego dziecka, na dodatek własnego, do którego trudno się zdystansować, trudno uznać za ogólne i odzwierciedlające rzeczywistość. Z jednej strony jest to książka naukowa, z drugiej zaś pełen ciepła i emocji intymny dziennik. Książka nie wpisuje się ani w literaturę stricte popularnonaukową, ani w beletrystykę. Sytuuje się gdzieś pomiędzy nimi. Najbardziej poetycka książka popularnonaukowa… – jak ujął to jeden z recenzentów „Sunday Telegraph”. Przyznać trzeba – dzieło oryginalne, niepozbawione solidnych podstaw, momentami wzruszające. Jednak ile będziemy chcieli z niego odnieść do własnych doświadczeń, to już zależy tylko od nas.

Agata Hołubowska

Dziecko w lustrze. Świat dziecka od narodzin do lat trzech
Charles Fernyhough
przeł. Małgorzata Glasenapp
wyd. W.A.B, 2011