„Nie płacz, maleństwo!”

W naszej kulturze słowo „dziecko” nierzadko kojarzone jest z płaczem, krzykami, a nawet wrzaskiem. Tymczasem w wielu innych kulturach płaczące dziecko bierze się na serio i robi wszystko, żeby mu tego płaczu zaoszczędzić. Dlatego właśnie antropolodzy i podróżnicy dziwią się zawsze, że niemal nigdy nie słyszą płaczących dzieci z Bieguna Północnego, małych Indian, Hindusów czy Balijczyków. Czy ludy te posiadły jakiś sekret? Owszem. Da się go streścić w dwóch słowach – rodzicielstwo bliskości.
(Fragment książki Nie płacz, maleństwo!)

Rodzicielstwo bliskości to rewelacyjna, francuska seria książek poruszających różne aspekty budowania mądrej i głębokiej relacji dziecko-rodzic. Claude Didierjean-Jouveau pisze o narodzinach, noszeniu w chuście, spaniu z dzieckiem, rodzicielstwie bez przemocy, karmieniu piersią i radzeniu sobie z płaczem malucha w sposób przystępny, interesujący i z głębokim zrozumieniem dla uczuć dziecka oraz jego rodziców.

Claude Didierjean-Jouveau – autorka licznych książek dotyczących rodzicielstwa. Interesuje się tą tematyką już od ponad trzydziestu lat. Wieloletnia prezeska francuskiej sekcji La Leche Leauge – największej międzynarodowej organizacji wspierającej karmienie piersią, obecnie redaktorka naczelna kwartalnika organizacji Allaier Aujourd’hui. Prywatnie mama trzech synów.

RECENZJA

Jak społeczeństwo reaguje na płacz dziecka? Jedni uciekają w popłochu, bo boją się okazać bezradność wobec malucha, inni, jako dobre ciotki moralizują i „naprawiają” rozkapryszone przecież niemowlę, jeszcze inni próbują zrozumieć potrzeby i emocje dziecka. I właśnie na próbie zrozumienia dziecka opiera się Rodzicielstwo Bliskości. Claude Didierjean-Jouveau, propagatorka empatycznego rodzicielstwa, autorka wielu książek o rodzicielstwie, przedstawia serię mini-poradników dla rodziców, w tym „Nie płacz, maleństwo!”.

Każdy z rodziców zastanawiał się kiedyś, jak reagować na płacz swojego maleństwa. Czy płacz jest przejawem dyskomfortu, choroby, nudy? A może to próba manipulacji? Co, jeśli przyzwyczaimy dziecko do tego, że jesteśmy na każde jego wezwanie? Może lepiej niech się wypłacze, uspokoi, nie chcemy przecież wychować małego tyrana… Nie raz słyszałam, że płacz jest dobry, rozwija płuca, daje ujście emocjom…

Autorka przytacza wyniki badań, ukazujące skutki i niebezpieczeństwa płaczu, pokazuje, jak zaoszczędzić dziecku łez. Czytelnik pozna techniki tzw. „bliskościowe”, które pomogą utulić maleństwo, dać mu poczucie bezpieczeństwa.

Podsumowując, książka ta jest idealna dla tych, którzy czują się bezradni wobec kwilącego dziecka, zawiera praktyczne porady, które znamy wszyscy, ale o których w chwilach płaczu nie pamiętamy.

Karolina Zakrzewska

Nie płacz, maleństwo!
Claude Didierjean-Jouveau
przeł: Agnieszka Świrniak
Wydawnictwo Mamania, 2011