Książka w założeniu ma pomóc rodzicom zarówno noworodków, niemowląt, jak i kilkulatków w zaoszczędzeniu czasu na wertowanie grubych tomów książek i wyłożyć w wersji skondensowanej „spójny system porad idealny dla każdego”. Daje obietnicę, że po przeczytaniu 174 stron książki będą wiedzieć, jak radzić sobie z popularnymi problemami, takimi jak grymaszenie przy jedzeniu, problemy z zasypianiem czy dziecięca złość i bunt, a także jak zdrowo karmić maluchy i wyrabiać w nich dobre przyzwyczajenia żywieniowe, jak pomagać dziecku w nauce chodzenia, mówienia czy korzystania z toalety i jak zadbać o bezpieczeństwo w domu czy poza nim…
W książce jest trochę ciekawych porad, ale po jej lekturze pozostaje ogromny niedosyt. Po „przedbiegu” – przeczytaniu 6 rozdziałów, chce się przewrócić w niej kolejne strony, tyle że… ich nie ma. Całe kompendium wiedzy i wieloletnie doświadczenie autorki, które w wielu krajach wyniosło ją na światowe listy bestsellerów, wciśnięto w 6 rozdziałów, traktujących pobieżnie ogromną ilość zagadnień. To zbyt mało, by wyczerpać zasygnalizowane tematy. Aczkolwiek, tak jak w przypadku mieszkania w kawalerce czy w małym mieszkaniu, w odróżnieniu od mieszkania z własną rodziną u teściów czy rodziców, to „zawsze coś”. Tylko, że wtedy porady Giny Ford (w założeniu „dla każdego rodzica”) w stylu: „na każdym piętrze domu miej zapisane numery pogotowia” nie będą dla wszystkich…
Katarzyna Głowacka – mama poszukująca, dziennikarka, absolwentka kulturoznawstwa.
Najlepsze porady dla niemowlęcia i maluszka
Gina Ford
Wydawnictwo Esprit
