Recenzja książki „Kolor do przytulania”

Autorka „Koloru do przytulania”, Justyna Machałowska, bohaterów swojej książki narysowała we wczesnym dzieciństwie. Wówczas też wymyśliła dla nich imiona, a po ponad trzydziestu latach powróciła do nich w książce. Bohaterami są Miczek i Kalamiczek… cycusie.

Piersi są narratorem tej niezwykłej opowieści, tłumaczą one świat małej dziewczynce, Nanie, która ciągle się do nich przytula (bo przecież „przytulanie to najlepsza suszarka do łez”)  którą karmią, która za nimi tęskni i która ciągle i wszędzie rysuje Miczka i Kalamiczka. To opowieść o tym, jak ważna jest dla człowieka (i nie tylko) czułość i bliskość, to apoteoza karmienia naturalnego i w konsekwencji naturalnej więzi, która wytwarza się, dzięki temu, między matką a dzieckiem. To pośrednio opowieść o domu pełnym miłości, bo przecież „dom to miejsce, gdzie słychać oddechy najbliższych, wystarczy przytulić się do kogoś i czekać”, o tęsknocie za drugim człowiekiem. Zresztą tęsknota to ważne uczucie w książce – nie tylko mała Nana tęskni za swoimi cycusiami, tęsknią również kolory, których pełno w tej magicznej opowieści.

Książka podzielona jest na 6 rozdziałów, każdy rozdział ma swój tytuł. Ostatnia część zatytułowana „Kolor” jest jednocześnie wyjaśnieniem tytułu. Piękne i poetyckie są ilustracje, których autorką jest Justyna Machałowska. Bije z nich ciepło i uczucie do drugiego człowieka. Niektóre ilustracje tworzą kolaże ze zdjęciami z rodzinnego albumu, co dodatkowo podkreśla wartości, jakie wypływają z tekstu.

„Kolor do przytulania” wydało mało znane Wydawnictwo „W Sączu”. Wydało niezwykle starannie, oddając tym samym klimat tej niezwykłej książki. To taka propozycja literacka artystycznie dopracowana w każdym szczególe. Piękne jest w niej wszystko. Począwszy od treści, przez ilustracje, po szatę graficzną i format okładki oraz świetny jakościowo papier.

Mądra, wartościowa z wielkim przesłaniem. Taka, których mało na rynku, każąca przystopować i oddać się refleksjom. Do czytania przed snem, kochania i przytulania…

Bo przecież czytać takie książki i „oddychać pełną piersią znaczy być szczęśliwym”.
 
(wszystkie cytaty pochodzą z książki)
 
Iwona Pietrucha
 
Ocena 5
 
Tytuł: „Kolor do przytulania”
Autor: Justyna Machałowska
Ilustrator: Justyna Machałowska
Wydawnictwo w Sączu
Sugerowany wiek 4+