Glottodydaktyka – inne spojrzenie na edukację językową dzieci

Te słowa prof. Bronisława Rocławskiego skłoniły mnie wiele lat temu do poszukiwania informacji nt. nowej metody przygotowującej dzieci do nauki czytania i pisania.

Twórcą metody pracy opartej na glottodydaktyce jest prof. Rocławski.  Motto, które mu stale towarzyszy brzmi: W dzieciństwie niewiele zależy od nas, wiele zaś od tych, którzy są z nami! Próbując przybliżyć metodę zaproponowaną przez prof. Rocławskiego, warto wyjaśnić termin „glottodydaktyka”:

gr. glottis – mowa, język, myśl,
dydaktyka – wychowanie,
glottodydaktyka – wychowanie językowe.    

Program nauki czytania i pisania zaproponowany w tej metodzie daje szansę na indywidualne podejście do dziecka. Każde dziecko ma własny, indywidualny rytm i tempo rozwoju umysłowego, społeczno-emocjonalnego i fizycznego, dlatego powinno być traktowane indywidualnie. Celem działań nauczyciela winno być osiągnięcie przez dziecko jak największej sprawności analizatora słuchowego, wzrokowego i kinestetyczno-ruchowego.

Glottodydaktyka jest metodą przygotowującą już bardzo małe dzieci do nauki czytania i pisania, dającą rewelacyjne efekty. Naukę czytania, a właściwie przygotowania do czytania i pisania należy rozpocząć jak najwcześniej. Zainteresowanie dziecka literami pojawia się już w drugim roku życia, w trzecim dziecko już bardzo chętnie bawi się klockami z literkami. Rozpoczynając naukę czytania i pisania należy wyjść od opanowania syntezy i analizy fonemowej (głoskowej) wyrazów, należy zadbać o stan pamięci słuchowej sylab i głosek oraz pamięci wzrokowej liter.

Czytanie zaczyna się metodą ślizgania się po literach, co prowadzi do szybszego opanowania płynnego czytania. Czytanie wyrazów techniką ślizgania się polega na wydłużeniu artykulacji samogłosek (oprócz ą, ę) oraz spółgłosek trwałych (a, e, f, ch, i, m, n, o, r, s, sz, ś, u, w, y, z, ż, ź). Pozwala to dziecku przejść w czytaniu płynnie od sylaby do sylaby. Ślizganie się z wydłużeniem głoski daje dziecku czas na rozpoznanie następnych liter, zapobiega też dodawaniu do spółgłosek samogłoski y.

Glottodydaktyka porządkuje dziecku świat głosek i liter. Wyjście od bliskiego dziecku (dla niego naturalnego) języka mówionego, a nie pisanego pozwala na to, aby każde dziecko odniosło sukces. Warto tu przypomnieć, że dziecko żyje w świecie głosek a nie liter; świat liter dopiero zaczyna poznawać! Dzieci od samego początku mają kontakt z literami małymi i wielkimi zarówno pisanymi jak i drukowanymi.

Już od pierwszych dni pracy tą metodą szczególną uwagę zwraca się na prawidłowy rozwój narządów mowy, kształtowanie prawidłowego toru oddechowego poprzez stosowanie różnorodnych zabaw i ćwiczeń.

Należy zwrócić dziecku uwagę na narządy mowy, na ich pracę w czasie mówienia. Dziecko w zabawie może odkrywać pracę wiązadeł głosowych  (strun głosowych), pracę warg i języka. Zaleca się uczyć dziecko odpowiedniego operowania głosem, ćwiczyć otwieranie ust, wysuwanie ich do przodu i zaokrąglanie warg, unoszenie języka i niewsuwanie go między zęby.

W ujęciu prof. Rocławskiego litery dzielimy na podstawowe i niepodstawowe. Litery niepodstawowe w początkowej fazie nauki pisania i czytania zapisywane są na czerwono, by zwrócić uwagę na trudność ortofoniczną (inaczej czytamy niż jest zapisane) i ortograficzną (inaczej piszemy niż mówimy). Dziecko dowiaduje się, że istnieje druga, trzecia i czwarta litera na oznaczenie tej samej głoski.

Odczytując wyraz, w  którym występują litery niepodstawowe należy wiedzieć, z jaką głoską dana litera jest związana.  Stosowanie zasad ortofonicznych w czasie czytania (podstawianie odpowiedniej głoski pod literę) powoduje rozumienie czytanego tekstu np. wyraz auto czytamy [ałto], a nie [auto], wyraz kwiat czytamy [kfjat], a nie [kwiat]. Według prof. Rocławskiego, wprowadzając litery w tradycyjny sposób, mylimy świat głosek ze światem liter, wymagamy wtedy od dziecka, aby słyszało coś, czego usłyszeć nie może np.  w wyrazie „róg” upieramy się, że słyszymy głoskę „g”, a dziecko jej nie słyszy, słyszy bowiem „k”.

Rodzice dzieci rozpoczynających naukę czytania i pisania niejednokrotnie zauważyli trudności, jakie sprawiały dzieciom:

synteza – złożenie wyrazu z  sylab, głosek;
analiza – podział wyrazu na sylaby, głoski;
dyktando – pisanie ze słuchu;
płynne czytanie ze zrozumieniem.

Stosując glottodydaktykę, unikamy tego rodzaju problemów.

Joanna Czapla – logopeda, neurologopeda, oligofrenopedagog, glottodydaktyk
www.neurologopeda.asia

Warto przeczytać:
1.    Rocławski B.: Nauka czytania i pisania, Glottispol, Gdańsk 2000.
2.    Rocławski B.: Podstawy wiedzy o języku polskim dla glottodydaktyków, pedagogów, psychologów i logopedów, Glottispol, Gdańsk 2001.