Jest to terapia, która przełamuje wszelkiego rodzaju ograniczenia, ułatwia komunikację, rozwija zdolność okazywania uczuć i emocji, zmniejsza poczucie samotności. To także zabawa i edukacja wspierana udziałem mruczącego terapeuty. Chwile spędzane z kotem emanują ciepłem miękkiego futra, spokojnym mruczeniem, a muśnięcie łapką niespodziewanie potrafi zmienić nasze widzenie świata… Felinoterapia to klucz do lepszego życia.
Nazwa felinoterapia pochodzi od łacińskiego słowa Felis (kot) oraz greckiego therapeia (opieka, leczenie).
Na czym polega felinoterapia?
Felinoterapia najogólniej mówiąc polega na poprawieniu kondycji psychicznej i fizycznej pacjenta poprzez kontakt z kocim terapeutą oraz z jego opiekunem. W zależności od pacjenta, terapia może wyglądać różnie. Przede wszystkim jednak jest to kontakt polegający na głaskaniu kociego futerka, przytulaniu zwierzęcia, zabawie z nim, czesaniu, wykonywaniu czynności pielęgnacyjnych, karmieniu, czy choćby trzymaniu tylko kota na kolanach. Sama obserwacja kota czy przebywanie w jego towarzystwie może działać terapeutycznie. Zwierzęta odgrywają także wielką rolę integracyjną. Wszędobylski kot staje się obiektem zainteresowania nawet największych milczków i odludków, tematem rozmów i troski większości pacjentów. Niejednokrotnie ułatwia asymilację nowemu członkowi społeczności. Czasem godzi zwaśnionych.
Terapia polecana może być w zasadzie dla każdego: dla samotnych, starszych osób, dla niepełnosprawnych, dla osób chorych (zarówno fizycznie, jak i psychicznie), dla dorosłych i dzieci. Koty mogą pomagać dzieciom z domów dziecka, podopiecznym placówek opieki społecznej oraz domów seniorów, pacjentom placówek rehabilitacyjnych, szpitali, hospicjów. Świetnie sprawdzają się też w działaniach edukacyjnych w szkołach i przedszkolach oraz w działaniach mających na celu zapobieganie patologiom społecznym (np. w ośrodkach opiekuńczo-wychowawczych, w więzieniach).
Magda Bielicka, „Kocie Sprawy”
www.kociesprawy.pl
#felinoterapia #koci terapeuta #kocie sprawy #Magda Bielicka #terapie