Rola ojca w życiu rodziny z biegiem lat nabiera coraz większego znaczenia. Dzięki ich aktywności w oczach dziecka kształtuje się wizerunek rodziny jako zgranego zespołu. Dziecko obserwując współdziałającego z mamą tatę tworzy sobie wizerunek grupy społecznej, uczy się konsekwencji w jej przebywaniu i kształtowania roli społecznej. To, w jaki sposób rodzice odnoszą się do siebie, okazują uczucia, rozwiązują konflikty i problemy, jak spędzają czas wolny itd. warunkuje późniejsze świadome lub nieświadome przeniesienie tych zachowań do późniejszego życia w grupie społecznej. Dziecko indywidualnie odbiera obraz ojca i matki, a poprzez ich zróżnicowane reakcje na jego zachowanie i postępowanie z nim, może odnaleźć się w różnych relacjach z innym osobami. Postępowanie takie jest naturalne i potrzebne, by w przyszłości odpowiednio wybierać sobie osoby w swoim otoczeniu.
Przed narodzinami
Aktywność taty może zacząć się już przed narodzinami maluszka. Gdy maleństwo przebywa jeszcze w brzuchu mamy, warto by tato rozmawiał z „brzuszkiem”, śpiewał piosenki. Dzięki intensywnemu zaangażowaniu ojca, lepiej będzie potrafił zrozumieć zachowania partnerki, tworzy się też bliższa więź z maleństwem.
W okresie niemowlęcym
W okresie niemowlęctwa ważne jest zaangażowanie taty w codzienną pielęgnację dziecka, np. warto zmotywować tatę do wieczornego przygotowywania dziecka do snu. Wieczór w ramionach taty umożliwi zrelaksowanie się mamy, a przede wszystkim wytworzy pewien rytuał rodzinny. Ważne jest, by podczas opieki nad niemowlakiem „rozmawiać” z nim, opowiadać mu aktualnie podejmowane działania, np. smarowanie kremem, wieszanie prania, sprawdzanie poczty e-mail itp. Dzieci są świetnymi słuchaczami!:)
Roczny bobas
Okres wczesnego dzieciństwa to czas niezmierzonego pokładu energii naszych pociech w celu dokładnego poznania otaczającego świata. To czas, gdy najlepsze i najbardziej bezpieczne zabawy odbywają się na podłodze. Można się w pociechą turlać czy robić wyścigi raczkowania. Dobra zabawą może okazać się zabawa w „przeszukanie domku”. Tato klęka i podpiera się rękoma (na czworakach). Zadaniem dziecka jest dokładnie przeszukać „domek” – dziecko przechodzi pod brodą, pod pachą, pod brzuchem. Można do tej zabawy dołączyć zabawę w „misia koalę”. Tata pozostając w tej samej pozycji stara się przemieścić swoje dziecko tak jak misie koala przenoszą swoje dzieci, tzn. dziecko uwiesza się rączkami łapiąc za szyję taty, a nóżki krzyżuje na pasie. Dziecko wisi na brzuchu. Do asekuracji tato może użyć jednej ręki.
Kilkulatek
W kolejnym etapie rozwoju dziecka warto by tato wdrażał się w poznawanie placów zabaw i miejsc do wspólnej zabawy z dzieckiem (np. tzw. bawilandie). Rodzicom często wydaje się, że przebywanie ciągle w tych samych miejscach może nudzić nasze pociechy. Jednak dzieci w swoim rozwoju długo są monotematyczne i tak naprawdę nie potrzebują częstych zmian miejsc zabaw. Interesujące dla nich będzie jedynie zmiana formy zabaw w tym samym miejscu, czyli gdy np. jednego razu to samo miejsce może być wyspą skarbów, innego razu miejscem przeszkód, a jeszcze innym razem może służyć jako statek. To od inwencji twórczej taty zależy, co jak się nazwie lub do czego będzie ono służyć.
Tato, odwagi!
Świat dzieci często wydaje się rodzicom mało zrozumiały. Warto jednak zmotywować siebie do lepszego zaznajomienia się z etapami rozwoju swojej pociechy, rozmawiać z nią i jej słuchać. Jeżeli czujemy, że potrzebujemy pomocy w pogłębianiu więzi ze swoim dzieckiem, w wielu placówkach edukacyjnych dla dzieci organizowane są już specjalne dni dziecka i taty, różnorodne bale dziecka z tatą, czy specjalistyczne zajęcia jedynie dla dziecka i taty. Warto skorzystać z tych możliwości. Im łatwiej uda się tatusiom „wejść” w świat dziecka, tym lepszy nawiążą kontakt. Zachęcam wszystkich ojców również do samodzielnego organizowania sobie co jakiś czas szczególnego dnia jedynie z dzieckiem. Może być to czas spędzony na basenie, graniu w piłkę, jeździe na łyżwach, czy chociażby wspólne wyjście na spacer, do kina itp.
Cierpliwość, zaangażowanie, pomysłowość, dobre chęci i przede wszystkim czas dla dziecka – to droga do nawiązania bliskich relacji z naszymi pociechami.
Urszula Rogalska – pedagog, terapeuta, animator zabawy