Przygotowując dom na pojawienie się nowego lokatora, trzeba podjąć kilka ważnych decyzji. Po pierwsze, czy niemowlę będzie mieszkało w sypialni rodziców, czy otrzyma własny pokój. Po drugie, czy chcemy przeprowadzić generalny remont w wybranym pomieszczeniu, czy tylko dostosować je do nowych warunków. Po trzecie, jak urządzić pokój, by wraz z upływem czasu można go było dostosowywać do potrzeb coraz starszego dziecka, bez konieczności wprowadzania rewolucyjnych zmian.
Jeśli warunki lokalowe na to pozwalają, warto urządzić dziecku własny pokój, nawet jeśli pierwsze tygodnie czy miesiące życia spać będzie w łóżeczku lub koszu ustawionym przy łóżku rodziców. Najlepiej zrobić to, zanim mama z noworodkiem wrócą ze szpitala, by odpowiednio wysprzątać i wywietrzyć świeżo malowane pomieszczenie.
Wybierając meble, warto rozważyć zakup zestawu lub pojedynczych elementów, które posłużą nieco dłużej. Łóżeczko niemowlęce zastąpić można takim, które w odpowiednim momencie będzie można zmienić w tapczanik.
Jeśli jednak rodzice decydują, by dziecko spało z nimi, mają do dyspozycji wygodne rozwiązanie – przystawkę niemowlęcą, którą można umieścić przy łóżku czy tapczanie.
Kiedy dziecko nieco podrośnie i rozpocznie eksplorowanie świata najpierw na czworaka, a potem już na dwóch nóżkach, warto ułatwić mu te często trudne pierwsze kroki, a w szczególności sprawić, by spotkania z podłogą nie były bolesne. Dobrym rozwiązaniem będzie dywan. Nie dość, że chroni, to jeszcze zapewnia izolację od zimnego drewna. Wybierając dywan, trzeba wziąć pod uwagę ewentualne alergie małego domownika i wybrać taki, który nie uczula – a do wyboru są dywany wełniane (tych alergikom nie polecamy), bawełniane, poliestrowe czy akrylowe. Starsze dzieci z pewnością docenią dywany przestrzenne, dzięki którym podłoga zamieni się w miasto portowe czy domek dla lalek.
Jeśli jednak nie zdecydujemy się na przykrywanie podłogi dywanem, warto pomyśleć o dekoracyjnych poduszkach. Można traktować je jako zwyczajne poduszki – do spania czy do siedzenia na podłodze, jako element dekoracyjny pokoju, a dzięki rozmaitym kształtom – nawet jako zabawki czy przytulanki.
Duże pole do popisu dla dzieci i rodziców dają ściany. Najmłodsi często traktują to dosłownie i nagle na białej powierzchni pojawiają się kolorowe bazgroły. To jeden ze sposobów zdobienia ścian. Innym, preferowanym przez rodziców, są naklejki ścienne. Nikt by się nie spodziewał, że jest ich aż tak wielki wybór – od słonia ogromnych rozmiarów, aż po magnetyczną mapę świata, do której dołączonych jest 101 magnesów z wizerunkami zwierząt. Większość naklejek ściennych jest wielokrotnego użytku – można je naklejać i odklejać, a przy tym są trzymają się niemal każdej powierzchni, a po odklejeniu nie zostawiają śladów.
Odpowiednie meble, dywany czy poduszki to elementy, które wpływają na funkcjonalność dziecięcego pokoju. To one organizują przestrzeń, tworzą warunki do zabawy, odpoczynku i nauki. Naklejki zaś nadają pomieszczeniu niepowtarzalny charakter. Warto jednak znaleźć jeszcze kilka przedmiotów, które stworzą w pokoju wyjątkowy klimat. Mogą to być, na przykład, niebanalne wieszaki na ubrania czy dziecięce walizeczki – magiczne kuferki do przechowywania lub transportu prawdziwych skarbów.
Współczesne dzieci mają szczęście, że jest tak wiele ciekawych, pięknie zaprojektowanych i kolorowych elementów – od mebli po klimatyczne drobiazgi – dzięki którym aż nie chce się wychodzić z pokoju.
Materiał przygotowany we współpracy z Kids Town – Pokoje dziecięce
